Android na nowo
WIELOZADANIOWOŚĆ, TRYB NOCNY, nowe centrum powiadomień czy opcja kalibracji ekranu – nowy Android 7.0 to cała masa nowinek. Właściciele najnowszych modeli telefonów lada dzień będą mogli aktualizować system, ci ze starszymi będą musieli jeszcze trochę poczekać. Wszystko zależy od polityki producentów. My przedstawiamy najważniejsze nowości. Pierwszą z nich jest wielozadaniowość: ekran można podzielić, wybierając własne proporcje, i korzystać z dwóch programów.
Zmieniło się też centrum powiadomień – informacje są wyświetlane w grupach, a z poziomu ekranu powiadomień można wykonywać proste czynności, takie jak wysłanie lajka lub odpisanie na SMS-a czy w Messengerze. System podpowiada też użytkownikowi, z których opcji powinien skorzystać. Ciekawym rozwiązaniem jest kalibrator ekranu – można sobie w nim ustawić opcję odwrócenia kolorów i zmniejszyć tym samym emisję światła niebieskiego. To bardzo przydatne, kiedy korzystamy z telefonu w nocy, bo światło niebieskie powoduje problemy ze snem.
Prawdziwe auto-busy
Sądzicie, że autonomiczne samochody to wciąż pieśń przyszłości? W Helsinkach testowane są właśnie pierwsze autonomiczne busiki komunikacji miejskiej. Pojazdy poruszające się bez kierowcy mogą podwieźć do dziewię ciu pasażerów. W próbach biorą udział dwa pojazdy francuskiej firmy Ea syMile odbywające regularne trasy w dzielnicy Hernesaari. Ich maksymalna prędkość przekracza 40 km/h. Na razie jeżdżą jednak trochę wolniej, a za kierownicą cały czas jest człowiek. Władze Helsinek zapowiadają, że po okresie testów liczba busów zostanie znacząco zwiększona, a jesienią br. podobne pojazdy mają wyjechać też na ulice dwóch innych fińskich miast – Espoo i Tampere. Jeśli wszystko pójdzie dobrze, to w niedalekiej przyszłości ruch prywatnych aut w miastach zostanie ograniczony do minimum, a zastąpi go sieć autonomicznych busów.
Wojna o jacka
Ta sprawa urasta do technologicznej wojny cywilizacji. Chodzi o gniazdo słuchawkowe minijack 3,5 mm, którego ma zabraknąć w najnowszym iPhonie 7. Podobne zmiany, czyli eliminację złącza słuchawkowego, rozważają też producenci telefonów z Androi dem. Między zwolennikami a przeciwnikami tego pomysłu toczy się dyskusja. Głos zabrał nawet ojciec chrzestny Apple’a, czyli Steve Wozniak. Według niego Apple popełnia błąd, ignorując potrzeby użytkowników. – Alternatywą dla tradycyjnego minijacka ma być bezprzewodowe połączenie przez Bluetooth – zaznacza Wozniak.– Jednak według mnie Bluetooth w obecnej wersji zniekształca muzykę, i nie stosuję tego rozwiązania. Wolę podłączyć się tradycyjnym przewodem – przyznaje. Współzałożyciel Apple’a będzie więc korzystał ze specjalnej przejściówki, która pozwoli podłączyć minijacka do złącza lightning.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.