PRZEZ DZIEWIĘĆ LAT BYŁA PANI PIESZCZOCHEM MEDIÓW, RZĄDZĄCYCH I WARSZAWIAKÓW, A TERAZ MA PANI FATALNĄ PRASĘ I JEST WZYWANA DO DYMISJI. OSTATNIO OBRZUCONO PANIĄ PIŁECZKAMI. JAK PANI SIĘ Z TYM CZUJE?
Hanna Gronkiewicz-Waltz: Media nigdy mnie nie rozpieszczały. Musiałam ciężko pracować, żeby mieć wsparcie mieszkańców. Dziennikarze głównie wypominali mi błędy, ale taka ich rola. Mam na koncie kilka trudnych okresów. PiS próbował mi wygasić mandat pod pretekstem spóźnienia z oświadczeniem majątkowym. Później byłam atakowana za odłożony przetarg na drugą linię metra czy na most Północny. To mnie zahartowało. Zawsze najwięcej się działo, gdy byłam poza Warszawą. Most Łazienkowski spłonął, gdy byłam na urlopie, wykop drugiej linii metra zawalił się pod moją nieobecność itd.
PRZECIEŻ WIEDZIAŁA PANI OD KWIETNIA, ŻE WOKÓŁ REPRYWATYZACJI WARSZAWSKICH ROBI SIĘ GORĄCO. DLA- CZEGO JUŻ WÓWCZAS NIE PODJĘŁA PANI TAKICH DZIAŁAŃ JAK DYSCYPLINARNE ZWOLNIENIE URZĘDNIKÓW ODPOWIE- DZIALNYCH ZA DECYZJE O ZWROTACH NIERUCHOMOŚCI?
Żeby skutecznie zwolnić urzędników dyscyplinarnie, trzeba mieć dowody. Wówczas ich nie miałam. Teraz wiem, że moi urzędnicy zawinili, nie dopytali w Ministerstwie Finansów, jak wygląda sprawa z nieruchomościami, wobec których są roszczenia. Na początku jest taki odruch, żeby dawać wiarę ich wyjaśnieniom, tym bardziej że proces indemnizacji, czyli odszkodowań, jest bardzo skomplikowany. Dziś uważam, że moi urzędnicy nie wykazali się należytą staranności przy podejmowaniu decyzji. Oni mają inne zdanie. Jeden z nich nawet chce mnie pozwać do sądu. Będziemy badać nadal tę sprawę. Zostawiłam urzędników zatrudnionych za czasów PiS, uważając, że byli sprawdzeni przez Lecha Kaczyńskiego. Okazuje się, że zabrakło mi wyobraźni. Wszystko wskazuje na to, że mogli się zakolegować z niektórymi mecenasami.
DYREKTOR MARCIN BAJKO, JEDEN ZE ZWOLNIONYCH URZĘDNIKÓW, TWIERDZI, ŻE BLOKOWAŁ REPRYWATYZACJĘ W STOLICY.
Ja na pewno jej nie przyspieszałam. Przecież to ja zabiegałam o małą ustawę reprywatyzacyjną, która znacznie ochroni nieruchomości należące do miasta przed zwrotem. Ale przyznaję, że wychodziłam z założenia, iż doświadczeni urzędnicy wiedzą, jak prowadzić poszczególne sprawy. Teraz wstrzymałam całą reprywatyzację i już słyszę pytania, dlaczego, na jakiej podstawie?
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.