Tegoroczny festiwal otworzył Matthew Tyrmand, syn Leopolda. „W całej mojej działalności próbuję chronić dziedzictwo, które mi pozostawił, z którego był dumny, oparte na tych wartościach, które on wyznawał. Sprowadza się to do jednego prostego słowa – »wolność«. To właśnie wolnością kierował się w swojej działalności politycznej, życiowej filozofii, to jest jeden z powodów, że skłaniał się do jazzu. Jazz był muzycznym wyrazem wolnośc i” – mówi Matthew Tyrmand.
Bikiniarze na Monciaku
Festiwal zainaugurowała parada nowoorleańska, która przemaszerowała ul. Bohaterów Monte Cassino przy dźwiękach tradycyjnego jazzu. Podobnie jak 60 lat wcześniej pochód wypełnił kolorowy tłum muzyków i fanów tej szlachetnej muzyki. – Zależało nam na nawiązaniu do stylistyki lat 50., stylistyki sprzeciwu wobec peerelowskiej szarzyzny, dlatego nasza parada odbywała się pod znakiem mody bikiniarskiej. Pomogliśmy uczestnikom parady w stylizacjach, przekazując im krawaty i skarpetki, podobne do tych, z których znani byli bikiniarze – mówi producent festiwalu Violetta Lubacz.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.