To gigantyczna zmiana w stosunku do tego, co wyznawała poprzednia generacja, wchodząca w dorosłość 15 czy 20 lat temu. Wtedy w cenie były: sukces, kariera, wyjątkowość, perfekcjonizm. Ta rewolucja normalności ma różne oblicza. Polityczne – gdy kolejne wybory wygrywają partie i osoby kontestujące działalność elit, a nawet ocierające się o populizm (pisze o tym Jan Śpiewak na str. 122). Ale także obyczajowe – o czym świadczy nadzwyczajny sukces Magdaleny Kostyszyn, znanej w świecie internetu jako Ch...jowa Pani Domu.
Blogerka, stając w opozycji do lansowanego przez media perfekcjonizmu w życiu codziennym (którego ikoną stała się strasząca testem białej rękawiczki Perfekcyjna Pani Domu – Małgorzata Rozenek), stała się niespodziewanie idolką Polek. Tych zmęczonych koniecznością ciągłego dorównywania do czegoś lub kogoś, tych nieidealnych, bez makijażu i przymusu kariery, której scenariusz napisali jej inni (piszemy o tym na str. 42). Ale oczywiście rewolucja normalności ma też swoje złe strony. Na przykład wtedy, gdy normą staje się głupota. Przykład? Ostatnia wypowiedź posłanki Beaty Mateusiak-Pieluchy, która wezwała do tego, by polskie państwo wymagało od „ateistów, prawosławnych i muzułmanów oświadczeń, że respektują wartości uznawane w Polsce”. I nie przekonuje mnie, że – jak pisze Jan Wróbel – chodziło jej o cudzoziemców (str. 16). Nie o taką normalność walczyliśmy.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.