Roli jelit, tej kilkumetrowej krętej rurki ciągnącej się od żołądka aż do odbytu, wciąż nie doceniamy. Zachodzą w nich nie tylko procesy trawienia i wchłaniania pokarmu czy też formowania stolca. Liczne badania dowiodły, że jelita są zasiedlone przez mnóstwo różnorodnych szczepów bakterii, które nie tylko wzmacniają odporność organizmu, ale również chronią przed dolegliwościami gastrycznymi i poprawiają nasze samopoczucie psychiczne. Dbając o jelita, dbamy więc o cały organizm. W ten sposób zapewniamy sobie szczupłą sylwetkę i dobre samopoczucie psychiczne. Zwiększamy też wchłanialność składników odżywczych.
Jelita i uczucia
U wielu osób praca jelit odzwierciedla samopoczucie – w sytuacjach napięcia nerwowego mają biegunki, bóle brzucha lub cierpią na zaparcia. To jednak nie wszystko. Niewielu z nas ma świadomość, że serotonina, jeden z ważniejszych hormonów szczęścia, produkowana jest właśnie w jelitach. Kiedy ich praca jest zaburzona, możemy odczuwać spadek nastroju, a nawet zmagać się z objawami depresji. Ten neuroprzekaźnik wpływa nie tylko na nasze emocje. Reguluje sen, libido, apetyt czy temperaturę ciała. Serotonina jest wytwarzana z aminokwasu o nazwie tryptofan, dostarczanego do organizmu z pożywieniem. Tryptofan występuje w takich produktach jak orzechy, sery i czerwone mięso. Niedobór tryptofanu może prowadzić do obniżenia poziomu serotoniny.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.