Polska powinna być krajem wolnym od GMO – przekonują niektórzy politycy i naukowcy. Równie dobrze można sobie życzyć, żeby Polska było wolna od motoryzacji i telefonów komórkowych. Unia Europejska przez wiele lat chciała być wolna od organizmów modyfikowanych genetycznie i walczyła o to z całym światem. Skończyło się na tym, że dziś grozi Polsce sankcjami, jeśli się nie dostosujemy do nowych przepisów o GMO.
W zglobalizowanej gospodarce nie da się żyć bez zmodyfikowanych genetycznie nasion, tak jak nie można funkcjonować bez zatruwających środowisko samochodów i samolotów. Jeśli kogoś można zatem posądzić o zdradę, to raczej tych, którzy nawołują do tego, by Polska była wolna od GMO. Dodawana do paszy soja niezmodyfikowana jest o 20 proc. droższa, więc polskie mięso przestanie być konkurencyjne. Owszem, można liczyć na to, że nasz kraj pozostanie oazą ekologicznej żywności. Jeśli się to jednak nie powiedzie, pozostaniemy jedynie ekologicznym skansenem. Unia już to zrozumiała.
W zglobalizowanej gospodarce nie da się żyć bez zmodyfikowanych genetycznie nasion, tak jak nie można funkcjonować bez zatruwających środowisko samochodów i samolotów. Jeśli kogoś można zatem posądzić o zdradę, to raczej tych, którzy nawołują do tego, by Polska była wolna od GMO. Dodawana do paszy soja niezmodyfikowana jest o 20 proc. droższa, więc polskie mięso przestanie być konkurencyjne. Owszem, można liczyć na to, że nasz kraj pozostanie oazą ekologicznej żywności. Jeśli się to jednak nie powiedzie, pozostaniemy jedynie ekologicznym skansenem. Unia już to zrozumiała.
Więcej możesz przeczytać w 7/2008 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.