Czy byłego premiera i prezesa PiS dotknął wirus samozagłady?
Przestrzeń wokół Jarosława Kaczyńskiego przypomina rozchodzącą się we wszystkich kierunkach falę uderzeniową. Taką jak po wybuchu bomby jądrowej. Zmiata ona wszystko i wszystkich. Tak o poprzednim premierze mówi jego bliski współpracownik. I dodaje, że po przejściu fali uderzeniowej zapada niesamowita cisza, kompletna pustka. Czy bodaj najbardziej charyzmatycznego i najinteligentniejszego polskiego polityka po 1989 r. dotknął wirus samozagłady? Czy Jarosław Kaczyński chce być tragiczną postacią, która przegrywa wszystko, co wcześniej osiągnęła? Przegrywa, ale ma poczucie absolutnej racji.
Więcej możesz przeczytać w 13/2008 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.