Nic dziwnego, że pani Kantor, wieloletnia reporterka „The New York Times", poczuła się urażona. Chciała dobrze, a zmyto jej głowę jak pierwszej lepszej pseudodziennikarce z brukowca. Broniąc się w programie „Today”, zwróciła uwagę, że Biały Dom „nie zakwestionował żadnego konkretnego fragmentu”. – W książce zostało jasno powiedziane, że nie opiera się ona na rozmowach z Obamami, lecz z osobami do nich zbliżonymi – podkreśliła. – Chciałam przede wszystkim pokazać przemianę Michelle, która przestała się ograniczać do funkcji reprezentacyjnych i podjęła wyzwania największego kalibru.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.