Bogacze
O 71-letnim Davidzie i 75-letnim Charlesie Kochach można opowiadać na kilka sposobów. Na przykład podkreślając górę pieniędzy, na której siedzą. Gdyby byli jednym człowiekiem, to ten człowiek byłby czwartym najbogatszym Ziemianinem. Z majątkami po 25 mld dolarów zajmują czwarte miejsce wśród najbogatszych Amerykanów według amerykańskiego „Forbesa". Wycena majątku braci nie jest jednak prosta, bo ich Koch Industries to konglomerat spółek prywatnych, a więc niewycenianych przez giełdę. Charles Koch pytany, czy Koch Industries wejdą na parkiet, podnosi głos: „Po moim trupie!”. Co to jest Koch Industries? M.in. rafinerie, 7 tys. km rurociągów, przemysł chemiczny (m.in. włókna Lycra i Cordura), nawozy sztuczne, minerały, papier toaletowy, a także Matador Cattle Company – gigantyczne ranczo z hodowlą bydła i terenami polowań w Teksasie. W sumie dla Kochów pracuje 70 tys. ludzi – z tego dwie trzecie w Stanach. Jak się dochodzi do takiego majątku? – Gdy byłem chłopcem – zwierzył się parę lat temu David Koch studentom swego dawnego college’u w Deerfield – ojciec dał mi jabłko. Sprzedałem je za pięć dolarów i kupiłem kolejne dwa, które sprzedałem za dziesięć.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.