Dawno temu problemem obyczajowym, którym żyło społeczeństwo, była krótka spódniczka. Gdy dni stawały się coraz cieplejsze, dziewczęta zaczynały chodzić w „odważnych mini". Dla jednych było to potwierdzeniem faktu, że świat jest piękny, a Bóg istnieje, dla innych powodem do zgorszenia. Dziś, gdy wokalistka Doda przychodzi na bankiety z gołym tyłkiem, a co drugiej gwieździe podczas bankietu biust wypada z dekoltu, żadne mini, nawet kilkucentymetrowe, nie jest już wystarczająco odważne.
Więcej możesz przeczytać w 11/2012 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.