MIROSŁAW HANDKE
Poseł Andrzej Anusz, sekretarz Klubu Parlamentarnego AWS, pozostał magistrem historii. Decyzję rektora Uniwersytetu Warszawskiego, która pozbawiała polityka dyplomu, uchylił minister edukacji narodowej Mirosław Handke.
Zarządzenie rektora, które w uzasadnionych wypadkach dawało uczelni prawo odbierania tytułów magistra i licencjata, zastosowano wyłącznie wobec Anusza. W ubiegłym roku przegrał on w sądzie pierwszej instancji proces o plagiat, jakiego rzekomo się dopuścił, kopiując obszerne fragmenty obronionej wcześniej pracy magisterskiej. Handke tłumaczy, że decyzję podjął ze względów formalnoprawnych (zarządzenie rektora ma być sprzeczne z ustawą o szkolnictwie wyższym) i nie kierował się sympatiami politycznymi. Przywódcy Unii Wolności twierdzą zaś, że postępowanie ministra piastującego tę funkcję z rekomendacji AWS wynika z chęci ochrony Anusza, jednego z czołowych działaczy akcji, i liderów małych ugrupowań skupionych w tzw. spółdzielni. Część prawników i polityków uważa też, że decyzja ministra Handkego uderza w autonomię szkół wyższych. Mirosław Handke ma 53 lata. Jest profesorem nauk chemicznych. Od 1969 r. pracował na Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie. W 1981 r. stanął na czele Komisji Zakładowej NSZZ "Solidarność". W latach 1993-1997 pełnił funkcję rektora AGH. Był także przewodniczącym Konferencji Rektorów Polskich Uczelni Technicznych.
BOGUSŁAW NIZIEŃSKI
"Ktoś musiał być zlustrowany pierwszy" - powiedział wyraźnie odprężony rzecznik interesu publicznego Bogusław Nizieński po stwierdzeniu przez Wydział ds. Lustracji Sądu Apelacyjnego w Warszawie prawdziwości oświadczeń lustracyjnych złożonych przez niego i jego dwóch zastępców.
Przesłane przez MSWiA oraz MSZ informacje dotyczące lustrowanych rzeczników potwierdziły, że nie pracowali ani nie współpracowali ze służbami specjalnymi PRL. Teraz będą mogli się zająć badaniem prawdziwości oświadczeń złożonych przez osoby pełniące funkcje publiczne, w tym sędziów, którzy ich lustrowali. W wypadku wątpliwości rzecznik ma prawo kierować sprawę do sądu lustracyjnego. W "Monitorze Polskim" opublikowane zostały nazwiska pierwszych dwudziestu pięciu z około trzystu osób, które przyznały się do kontaktów z komunistycznymi służbami bezpieczeństwa. Bogusław Nizieński urodził się w 1928 r. Ukończył prawo na Uniwersytecie Jagiellońskim w Krakowie. W 1957 r. powołano go na stanowisko sędziego powiatowego. Od 1964 r. pełnił obowiązki sędziego wojewódzkiego. W latach 1971-1981 pracował w Ministerstwie Sprawiedliwości. W 1990 r. został sędzią Sądu Najwyższego, gdzie kierował II Wydziałem Izby Karnej. W marcu 1998 r. przeszedł w stan spoczynku. Funkcję rzecznika interesu publicznego objął w październiku 1998 r. z nominacji prof. Adama Strzembosza, ustępującego pierwszego prezesa Sądu Najwyższego. .
SIAMON SZARECKI
"Nowy 1999 r. powinien się stać dla Białorusi rokiem wyborów prezydenckich" - apelował na łamach niezależnej białoruskiej prasy Siamon Szarecki, przewodniczący rozwiązanej przez prezydenta Łukaszenkę Rady Najwyższej XIII kadencji. Zupełnie inaczej zaplanował ten rok sam Łukaszenka, który robi, co może, aby nie dopuścić do zapowiadanych przez opozycję wiosennych wyborów.
Przedstawiciele opozycji zjednoczyli się i powołali Radę Koordynacyjną Sił Demokratycznych. Pierwszym jej zadaniem jest doprowadzenie do wyborów. Łukaszenka twierdzi tymczasem, że znowelizowana konstytucja przedłużyła mu kadencję do 2001 r. Nowelizacji nie uznaje Zachód i opozycyjny parlament, którego z kolei nie akceptuje prezydent (powołał innych, uległych mu deputowanych). Ostatnio milicja zatrzymała piętnastu członków Centralnej Komisji Wyborczej. Liderzy opozycji zapewniają, że mimo sprzeciwów Łukaszenki, wybory odbędą się. Siamon Szarecki urodził się w 1936 r. Jest absolwentem Białoruskiej Akademii Rolniczej oraz Wyższej Szkoły Partyjnej w Mińsku. Karierę zawodową rozpoczynał od kierowania kołchozami. Przez wiele lat stał na czele Katedry Ekonomiki i Organizacji Produkcji Rolniczej BAR. W 1992 r. został przewodniczącym Białoruskiej Partii Agrarnej. W grudniu 1995 r. wybrano go do parlamentu. Będąc liderem najsilniejszego ugrupowania, objął funkcję przewodniczącego Rady Najwyższej Białorusi.
Poseł Andrzej Anusz, sekretarz Klubu Parlamentarnego AWS, pozostał magistrem historii. Decyzję rektora Uniwersytetu Warszawskiego, która pozbawiała polityka dyplomu, uchylił minister edukacji narodowej Mirosław Handke.
Zarządzenie rektora, które w uzasadnionych wypadkach dawało uczelni prawo odbierania tytułów magistra i licencjata, zastosowano wyłącznie wobec Anusza. W ubiegłym roku przegrał on w sądzie pierwszej instancji proces o plagiat, jakiego rzekomo się dopuścił, kopiując obszerne fragmenty obronionej wcześniej pracy magisterskiej. Handke tłumaczy, że decyzję podjął ze względów formalnoprawnych (zarządzenie rektora ma być sprzeczne z ustawą o szkolnictwie wyższym) i nie kierował się sympatiami politycznymi. Przywódcy Unii Wolności twierdzą zaś, że postępowanie ministra piastującego tę funkcję z rekomendacji AWS wynika z chęci ochrony Anusza, jednego z czołowych działaczy akcji, i liderów małych ugrupowań skupionych w tzw. spółdzielni. Część prawników i polityków uważa też, że decyzja ministra Handkego uderza w autonomię szkół wyższych. Mirosław Handke ma 53 lata. Jest profesorem nauk chemicznych. Od 1969 r. pracował na Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie. W 1981 r. stanął na czele Komisji Zakładowej NSZZ "Solidarność". W latach 1993-1997 pełnił funkcję rektora AGH. Był także przewodniczącym Konferencji Rektorów Polskich Uczelni Technicznych.
BOGUSŁAW NIZIEŃSKI
"Ktoś musiał być zlustrowany pierwszy" - powiedział wyraźnie odprężony rzecznik interesu publicznego Bogusław Nizieński po stwierdzeniu przez Wydział ds. Lustracji Sądu Apelacyjnego w Warszawie prawdziwości oświadczeń lustracyjnych złożonych przez niego i jego dwóch zastępców.
Przesłane przez MSWiA oraz MSZ informacje dotyczące lustrowanych rzeczników potwierdziły, że nie pracowali ani nie współpracowali ze służbami specjalnymi PRL. Teraz będą mogli się zająć badaniem prawdziwości oświadczeń złożonych przez osoby pełniące funkcje publiczne, w tym sędziów, którzy ich lustrowali. W wypadku wątpliwości rzecznik ma prawo kierować sprawę do sądu lustracyjnego. W "Monitorze Polskim" opublikowane zostały nazwiska pierwszych dwudziestu pięciu z około trzystu osób, które przyznały się do kontaktów z komunistycznymi służbami bezpieczeństwa. Bogusław Nizieński urodził się w 1928 r. Ukończył prawo na Uniwersytecie Jagiellońskim w Krakowie. W 1957 r. powołano go na stanowisko sędziego powiatowego. Od 1964 r. pełnił obowiązki sędziego wojewódzkiego. W latach 1971-1981 pracował w Ministerstwie Sprawiedliwości. W 1990 r. został sędzią Sądu Najwyższego, gdzie kierował II Wydziałem Izby Karnej. W marcu 1998 r. przeszedł w stan spoczynku. Funkcję rzecznika interesu publicznego objął w październiku 1998 r. z nominacji prof. Adama Strzembosza, ustępującego pierwszego prezesa Sądu Najwyższego. .
SIAMON SZARECKI
"Nowy 1999 r. powinien się stać dla Białorusi rokiem wyborów prezydenckich" - apelował na łamach niezależnej białoruskiej prasy Siamon Szarecki, przewodniczący rozwiązanej przez prezydenta Łukaszenkę Rady Najwyższej XIII kadencji. Zupełnie inaczej zaplanował ten rok sam Łukaszenka, który robi, co może, aby nie dopuścić do zapowiadanych przez opozycję wiosennych wyborów.
Przedstawiciele opozycji zjednoczyli się i powołali Radę Koordynacyjną Sił Demokratycznych. Pierwszym jej zadaniem jest doprowadzenie do wyborów. Łukaszenka twierdzi tymczasem, że znowelizowana konstytucja przedłużyła mu kadencję do 2001 r. Nowelizacji nie uznaje Zachód i opozycyjny parlament, którego z kolei nie akceptuje prezydent (powołał innych, uległych mu deputowanych). Ostatnio milicja zatrzymała piętnastu członków Centralnej Komisji Wyborczej. Liderzy opozycji zapewniają, że mimo sprzeciwów Łukaszenki, wybory odbędą się. Siamon Szarecki urodził się w 1936 r. Jest absolwentem Białoruskiej Akademii Rolniczej oraz Wyższej Szkoły Partyjnej w Mińsku. Karierę zawodową rozpoczynał od kierowania kołchozami. Przez wiele lat stał na czele Katedry Ekonomiki i Organizacji Produkcji Rolniczej BAR. W 1992 r. został przewodniczącym Białoruskiej Partii Agrarnej. W grudniu 1995 r. wybrano go do parlamentu. Będąc liderem najsilniejszego ugrupowania, objął funkcję przewodniczącego Rady Najwyższej Białorusi.
Więcej możesz przeczytać w 10/1999 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.