WEKTORY

Dodano:   /  Zmieniono: 
Ile pod koniec roku będzie kosztować benzyna?
Andrzej Szczęśniak
prezes Polskiej Izby Paliw Płynnych



Cena benzyny uzależniona jest od trzech czynników. Po pierwsze - od ceny ropy; przypuszczalnie nie zwiększy się już ona powyżej obecnych prawie 20 USD za baryłkę, ponieważ przy tym poziomie włącza się konkurencja producentów spoza OPEC, co musi wpłynąć na obniżkę. Drugim czynnikiem jest kurs dolara. Niestety, obawiam się, że jesienią trzeba się liczyć ze wzrostem jego wartości w stosunku do złotego. Trzecim, najbardziej "niebezpiecznym" czynnikiem jest polityka Ministerstwa Finansów, które znajduje się pod ogromną presją deficytu budżetowego. Podnoszenie akcyzy jest w tej chwili właściwie jedyną bronią w rękach tego resortu. Z punktu widzenia kosekwencji dla całej gospoarki nie można jednak tego robić bezkarnie. Mam nadzieję, że ewentualne dalsze podnoszenie akcyzy przypadnie na okres, kiedy światowe ceny ropy będą spadały. Sądzę więc, że cena paliwa pod koniec roku pozostanie na obecnym poziomie, czyli w wypadku benzyny bezołowiowej będzie wynosić średnio 2,55 zł za litr, a w wypadku oleju napędowego - 1,99 zł za litr.


Andrzej Kondratowicz
Centrum im. Adama Smitha


Benzyna bezołowiowa 98 na pewno podrożeje do 3 zł. Optymista powie, że to wciąż mniej niż w Niemczech czy Austrii. Na tym polu jednak szybko zbliżamy się do Unii Europejskiej. Modne jest przypisywanie tego "sukcesu" wyłącznie Ministerstwu Finansów (wzrost akcyzy). Niektórzy mówią, że winny jest wolny rynek. Ale rynek paliw jest bardzo odległy od modelu doskonałej konkurencji, jest silnie zmonopolizowany. W takiej sytuacji producent wyznacza cenę, licząc się jedynie z tzw. elastycznością cenową popytu globalnego, czyli z tym, jaką stawkę za litr benzyny zniosą kupujący. Wszelkie podwyżki podatków pośrednich są oczywiście dobrym uzasadnieniem. Dopóki dają się przerzucić na kupującego, dopóty benzyna będzie drożała. Zatrzymać to może albo wzrost konkurencji, albo wywindowanie ceny do poziomu, na którym monopoliście bardziej będzie się opłacało przejąć na siebie skutki zwiększenia się kosztów własnych bądź akcyzy, niż podnosić cenę detaliczną. Prędzej nastąpi prawdopodobnie to drugie i będzie nas kosztowało jeszcze kilkadziesiąt groszy na litrze.
Więcej możesz przeczytać w 33/1999 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.