Przymus Janosika
Wolny rynek pracy jest regulowany przez tzw. przymus ekonomiczny. My mamy własny przymus, związkowy. Jest to przymus Janosika (pozostałożć minionego systemu), polegający na zabieraniu bogatszym i rozdawaniu biednym. Jeżeli nie pomaga łagodna perswazja, robotnicze związki zawodowe wsiadają do autobusów i jadą na Warszawę rozstawiać meble w biurach ministerstw, a rolnicy pod wodzą Leppera blokują drogi. Jedni i drudzy nie starają się żyć według własnego pomysłu, lecz cudzym kosztem, kosztem podatnika. Przymus ekonomiczny utrwalił się na Zachodzie, a szczególnie w Stanach Zjednoczonych, gdzie młody człowiek opuszcza dom rodziców i zaczyna żyć na własną rękę. Szuka dla siebie miejsca i pracy. Nie tylko w najbliższej okolicy. Przymus ekonomiczny jest pochodną braku żrodków do życia, powinien zmuszać człowieka do poszukiwania płatnej pracy i do życia na własny koszt. U nas zwykle rodzice jakiż czas utrzymują dorosłą osobę. Mając zapewniony wikt i opierunek, dorastający syn czy córka nie kwapią się ze znalezieniem pracy. Rejestrują się jako bezrobotni i pobierają zasiłek. To, że korzystają z pomocy rodziców, może być tolerowane jako kategoria społecznie mniej szkodliwa. Jeżeli jednak przy tym otrzymują zasiłek dla bezrobotnych, jest to nadużycie i zły przykład. W takiej sytuacji brakuje bodęców do samodzielnego poszukiwania pracy.
MARCELI DACZKOWSKI Leszno
Lekcja historii
W rocznicę siedemnastego września 1939 r. w naszej telewizji nie było właściwie żadnego programu o tym wydarzeniu, a wystarczyło, by ludzie, którzy przeżyli piekło najazdu bolszewików na Polskę, opowiedzieli o tym. Dla młodego pokolenia byłaby to wyśmienita lekcja - bez takich powtórek z historii niedługo uwierzą Sowietom, że nie było żadnej napaści.
JANINA SZPANIK Jankowa
Wolny rynek pracy jest regulowany przez tzw. przymus ekonomiczny. My mamy własny przymus, związkowy. Jest to przymus Janosika (pozostałożć minionego systemu), polegający na zabieraniu bogatszym i rozdawaniu biednym. Jeżeli nie pomaga łagodna perswazja, robotnicze związki zawodowe wsiadają do autobusów i jadą na Warszawę rozstawiać meble w biurach ministerstw, a rolnicy pod wodzą Leppera blokują drogi. Jedni i drudzy nie starają się żyć według własnego pomysłu, lecz cudzym kosztem, kosztem podatnika. Przymus ekonomiczny utrwalił się na Zachodzie, a szczególnie w Stanach Zjednoczonych, gdzie młody człowiek opuszcza dom rodziców i zaczyna żyć na własną rękę. Szuka dla siebie miejsca i pracy. Nie tylko w najbliższej okolicy. Przymus ekonomiczny jest pochodną braku żrodków do życia, powinien zmuszać człowieka do poszukiwania płatnej pracy i do życia na własny koszt. U nas zwykle rodzice jakiż czas utrzymują dorosłą osobę. Mając zapewniony wikt i opierunek, dorastający syn czy córka nie kwapią się ze znalezieniem pracy. Rejestrują się jako bezrobotni i pobierają zasiłek. To, że korzystają z pomocy rodziców, może być tolerowane jako kategoria społecznie mniej szkodliwa. Jeżeli jednak przy tym otrzymują zasiłek dla bezrobotnych, jest to nadużycie i zły przykład. W takiej sytuacji brakuje bodęców do samodzielnego poszukiwania pracy.
MARCELI DACZKOWSKI Leszno
Lekcja historii
W rocznicę siedemnastego września 1939 r. w naszej telewizji nie było właściwie żadnego programu o tym wydarzeniu, a wystarczyło, by ludzie, którzy przeżyli piekło najazdu bolszewików na Polskę, opowiedzieli o tym. Dla młodego pokolenia byłaby to wyśmienita lekcja - bez takich powtórek z historii niedługo uwierzą Sowietom, że nie było żadnej napaści.
JANINA SZPANIK Jankowa
Więcej możesz przeczytać w 40/1999 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.