100 telefonów

Dodano:   /  Zmieniono: 
Taryfa ulgowa
Zaledwie trzy miesiące przed końcem roku rząd poinformował o zamiarze zniesienia 1 stycznia 1999 r. praktycznie wszystkich ulg mieszkaniowych. Według propozycji rządowej, nadal obowiązywałyby jedynie odpisy na remont mieszkania. Ulgi budowlane zastąpiono by wypłacaną z budżetu państwa dotacją na pierwsze mieszkanie albo dom. Nie jest jeszcze znana jej forma - prawdopodobnie będzie to dopłata do kredytu lub jednorazowa premia po ukończeniu budowy czy kupnie mieszkania.
- Ulgi podatkowe to dziś właściwie jedyna zachęta do inwestowania we własny dom czy mieszkanie. Ich likwidacja w sytuacji, gdy miliony Polaków wciąż nie mają własnego lokum, byłaby poważnym błędem obecnego rządu. W końcu mieszkań nie budują tylko bogaci, lecz także przeciętnie zarabiający - zauważył Filip Manicki z Ełku.
- Rząd tuż przed końcem roku likwiduje ulgi budowlane, nie pytając nikogo o zdanie i nie zważając na to, jaki będzie to miało wpływ na budownictwo indywidualne w Polsce. Dzięki ulgom rozpoczęto w ostatnich latach budowę kilkuset tysięcy mieszkań, a przecież ich niedostatek jest od lat najpoważniejszym problemem społecznym kraju - powiedziała Maria Jura z Mińska Mazowieckiego.
Nie wszyscy rozmówcy byli tego samego zdania.
- Ulgi budowlane były przeznaczone tylko dla ludzi bogatych. Przeciętnie zarabiających i tak nie stać na budowę własnego domu. Być może system dopłat do zakupu pierwszego mieszkania będzie bardziej korzystny dla młodych małżeństw, które są w najgorszej sytuacji mieszkaniowej. Likwidacja ulgi zwiększy też wpływy do budżetu państwa z podatków - stwierdził Tadeusz Skwirski z Wałbrzycha.

(RK)
Więcej możesz przeczytać w 43/1998 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.