Rydwany Mahometa

Dodano:   /  Zmieniono: 
Współcześni twórcy widzą w chrześcijaństwie jedynie rekwizytornię, z której na chybił trafił wyciąga się fabuły, epizody lub postaci
PParyski stadion Stade de France, na którym Francuzi w 1998 r. zdobyli piłkarski Puchar Świata, stał się ostatnio areną gigantycznego spektaklu "Ben-Hur" w reżyserii Roberta Hosseina. Przedstawienie, zrealizowane z udziałem pięciuset aktorów za 13 mln euro zostało pokazane pięciokrotnie i za każdym razem gromadziło niemal komplet publiczności. Łącznie obejrzało je ponad 300 tys. miłośników widowisk typu światło i dźwięk, które aspirują do roli współczesnych igrzysk.
W wypadku "Ben-Hura" skojarzenie to można potraktować dosłownie, bo kluczową sceną spektaklu są wyścigi rydwanów w starożytnym Rzymie. Oto stają obok siebie zaprzęgi powożone przez żydowskiego księcia Judę Ben-Hura i rzymskiego oficera Messalę. Dla pierwszego z nich jest to wymarzona okazja do zemsty na dawnym przyjacielu, który wcześniej w Jerozolimie fałszywie oskarżył go o napaść na gubernatora. W efekcie żydowski dostojnik trafił na galery, a jego matka i siostra zostały żywcem zamurowane w celi zarażonej trądem.

Bóg w roli głównej
Gdyby historia Ben-Hura została wymyślona w naszych czasach, trudno byłoby się spodziewać po niej czegoś więcej niż sensacyjnej fabuły. Na szczęście pierwowzorem spektaklu jest powieściowy bestseller Lewisa Wallace'a z 1880 r., który nieprzypadkowo nosi podtytuł "Opowieść o Chrystusie". Jak przystało na amerykańskiego generała, bohatera wojny secesyjnej, autor wzbogaca narrację o wymiar religijny. Otóż, w trakcie swej gehenny Ben-Hur dowiaduje się o cudach dokonywanych przez Mesjasza i rozpoznaje w nim młodzieńca, który nieco wcześniej uratował go od śmierci z pragnienia. Wierząc, że nareszcie pojawił się człowiek zdolny wyzwolić lud Izraela spod władzy znienawidzonych Rzymian, potajemnie formuje armię, która w odpowiednim czasie wesprze nowego króla żydowskiego. Sprawa komplikuje się jednak, gdy książę zaczyna rozumieć, że Mesjaszowi chodzi nie tyle o przeprowadzenie politycznej rewolucji, ile o odkupienie wszystkich grzeszników.
Podobnie jest w zrealizowanej przez Williama Wylera ekranizacji powieści, która w 1959 r. pobiła hollywoodzki rekord, zdobywając 11 Oscarów, i do dziś jest uznawana za najlepszą epicką produkcję w dziejach kina. Również tutaj historia Ben-Hura trwale wiąże się z życiem i męką Chrystusa. Kluczową rolę odgrywa Baltazar, jeden z trzech mędrców ze Wschodu, który w przeddzień wyścigu rydwanów przekonuje tytułowego bohatera, że życie jest cudem. Nic dziwnego, że Ben-Hur w końcu się nawraca, a po zwycięstwie w wyścigu rezygnuje z zemsty na Messali.

Każdy może być dobry
Ile z tego duchowego przesłania zostało w spektaklu Hosseina? Na pewno mniej, niż życzyłby sobie generał Wallace. W finałowej scenie ukrzyżowania w ogóle nie widać Chrystusa, bo zasłania go tłum statystów. Kiedy robi się trochę luźniej, dostrzegamy nagi krzyż leżący na murawie Stade de France. Uniwersalny symbol czy ukłon w stronę politycznej poprawności? Sam Hossein tłumaczy w wywiadach, że jego spektakl jest widowiskiem familijnym, dlatego brak w nim scen, które mogłyby negatywnie wpłynąć na dziecięcą wyobraźnię. Cóż, masowy show ma swoje prawa, a do francuskiej publiczności trudno trafić z prostym przekazem duchowym. Pewnie dlatego reżyser po każdym spektaklu wychodzi na murawę, by powiedzieć widzom, że "każdy może być dobry, niezależnie od koloru skóry, wyznania, języka i narodowości". Ma rację, ale nie sposób oprzeć się wrażeniu, że styl tej refleksji bliższy jest francuskiemu humanizmowi niż jakiejś konkretnej religii.
Przed "Ben-Hurem" Hossein zgromadził miliony widzów na pokazach spektakli o losach Juliusza Cezara, Robespierre'a czy de Gaulle'a. Wśród widowisk nie zabrakło fresków o wymowie jawnie chrześcijańskiej, które także zyskały ogromną popularność. Dość powiedzieć, że "Człowieka zwanego Jezusem" w latach 1983-1984 obejrzało aż 700 tys. osób. Z pewnością nie mniejszym zainteresowaniem będzie się cieszył wielki spektakl o życiu Jana Pawła II, którego premierę reżyser planuje na jesień przyszłego roku.
Błędem byłoby doszukiwanie się w tych przedsięwzięciach wyłącznie motywów komercyjnych. Reżyser, który - co ciekawe - jest synem irańskiego kompozytora i rosyjskiej pianistki, w ubiegłym roku przerwał pracę nad "Ben-Hurem", by zrealizować spektakl "Jezus. Zmartwychwstanie". Jak sam twierdzi, powodem był list od znajomej 91-letniej zakonnicy, która powołując się na rozeznanie duchowe, miała stwierdzić, że właśnie opowieść o zmartwychwstaniu "odmieni świat".

Śmiech i zapomnienie
Na razie jednak świat - a ściślej Europa - traktuje swoje chrześcijańskie korzenie niezbyt poważnie. Jeśli spektakle Hos-seina można uznać za odważną i w gruncie rzeczy udaną próbę przeniesienia tradycyjnej duchowości na teren popkultury, to na pewno nie da się tego powiedzieć o całej reszcie modnych dziś utworów, w których pojawiają się motywy religijne. Wystarczy obejrzeć filmy typu "Stygmaty" czy "Królestwo niebieskie", poczytać powieści Dana Browna i legionu jego naśladowców, tudzież zlustrować piosenkarkę Madonnę rozpiętą na lustrzanym krzyżu, by potwierdzić to, że reżyserzy, pisarze i muzycy widzą w chrześcijaństwie jedynie rekwizytornię, z której na chybił trafił wyciąga się fabuły, epizody lub postaci. Efektem przykrawania historii Kościoła pod domniemany gust masowej widowni i aktualne wzorce politycznej poprawności są setki czytadeł epatujących wizją jezuickich spisków, zbrodni inkwizycji, występnych papieży i tajemnic templariuszy. Nie mówiąc już o dziesiątkach utworów, w których religijnej ignorancji towarzyszy rechot, uchodzący za świadectwo intelektualnej wyższości. Kilka lat temu przed koncertem w rzymskim Koloseum Paul McCartney błysnął specyficznym poczuciem humoru: "Pierwszy raz gra tutaj zespół rockowy, oczywiście po chrześcijańskich męczennikach". I właśnie to zdanie najlepiej oddaje nasz stosunek do tradycji. Europa śmieje się z samej siebie: z krwi, krzyża i żywotów świętych. Znamienne, że "Pasję" Mela Gibsona, w której męka Chrystusa została potraktowana serio, krytycy uznali za film w złym guście, podczas gdy prześmiewcze filmy "Dogma" czy "Żywot Briana" wciąż mogą liczyć na ich uznanie.
Czy zatem nie ma na świecie ludzi, którzy traktowaliby chrześcijańskie dziedzictwo ze śmiertelną powagą? Oczywiście, że są. To muzułmanie, dla których interwencja amerykańska w Iraku jawi się jako kolejna odsłona wojen krzyżowych, a papież Benedykt XVI, cytujący opinię średniowiecznego cesarza filozofa, to duchowy przywódca nowej krucjaty. W swoim czasie chcieli nawet wysadzać zachodnioeuropejskie katedry, by wyrwać naszej kulturze symboliczne serce. Na szczęście w porę zorientowali się, że dziś nie ma już tam wiernych, są za to wystawy sztuki nowoczesnej prezentujące sztuczne penisy i fotki kobiet w rozkroku, stylizowanych na Maryję.

Nowy stary duch
Oriana Fallaci miała rację, kiedy nazwała Europę Eurabią, która ulegając islamowi, kopie własny grób. Myliła się jednak, jeśli chodzi o środki zaradcze. Odpowiedzią na muzułmański terroryzm nie jest jedynie polityczna stanowczość. Unia Europejska potrzebuje silnej kultury, z której wyrosła i bez której nie będzie się w stanie zmierzyć z wyzwaniami współczesności. Jak pisał ponad pół wieku temu Thomas Stearns Eliot: "Jeżeli rozproszymy lub odrzucimy nasze wspólne dziedzictwo kulturowe, żadna organizacja i żadne planowanie, choćby stworzone przez najgenialniejsze mózgi, nie pomoże nam i nie zbliży nas do siebie".
Chwała więc tym, którzy próbują przywracać nam zbiorową pamięć. Przykład Hos-seina i Gibsona dowodzi, że sztuka inspirowana chrześcijaństwem - wbrew opinii zawodowych prześmiewców - wciąż może przyciągać tłumy. Obyśmy odnaleźli w niej ducha potrzebnego do walki z Messalą. W przeciwnym razie skończymy pod kołami rydwanów powożonych przez wyznawców Mahometa, skazani na kulturową klęskę.
Więcej możesz przeczytać w 41/2006 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.

Spis treści tygodnika Wprost nr 41/2006 (1243)

  • Playback15 gru 2006, 15:0014
  • Ryba po polsku - Cała Polska śpiewa z nami15 gru 2006, 15:00Na wyszydzenie głupot, które powiedziano podczassobotnich wieców, cały numer "Wprost" to za mało15
  • Z życia koalicji15 gru 2006, 15:00ANTEK MACIEREWICZ WYPUŚCIŁ BĄCZKA i teraz wszyscy ekscytują się tym, że Milan Subotić był agentem WSI czy jak to się tam kiedyś nazywało. A lipiec jest w lecie. A to ci nowiny.POPULARNE WŚRÓD PISMAKÓW: Ulubiony klub piłkarski dziennikarzy WSI 24?...16
  • Z życia opozycji15 gru 2006, 15:00- TO SIĘ NIE ZDARZA W DEMOKRACJI,żeby jedna partia wyciągała drugiej członka! - zagrzmiała z wiktoriańskim oburzeniem w telewizji Janina Paradowska. Dorosła kobieta, a trzeba ją uświadamiać. Owszem, zdarza się i to nie tylko w demokracji.W...17
  • Wprost przeciwnie - Uśmiech Ławrowa15 gru 2006, 15:00Rosja chce stworzyć wrażenie odprężenia18
  • Fotoplastykon15 gru 2006, 15:00Henryk Sawka (www.przyssawka.pl)19
  • Salony na ulicy15 gru 2006, 15:00W demokratycznych krajach wyprowadzaniem ludzi na ulice zajmuje się opozycja pozaparlamentarna20
  • Nie epatuję wybitymi zębami15 gru 2006, 15:00Rozmowa z Donaldem Tuskiem, liderem Platformy Obywatelskiej24
  • Wojskowe Służby Imperium15 gru 2006, 15:00Oficerowie WSI do końca "budzili przerażenie"28
  • Gdzie leży Polska15 gru 2006, 15:00Między królem Ubu a Edwardem Gierkiem32
  • Gazpol kontra Gazprom15 gru 2006, 15:00Okazuje się, że w Polsce możemy mieć gazu nawet na 50 lat!36
  • Giełda15 gru 2006, 15:00Hossa Świat Gazowa górka Po raz pierwszy w historii w ubiegły wtorek hurtowe ceny gazu ziemnego osiągnęły na brytyjskim rynku ujemne wartości (nabywcy płacą klientowi). Stało się tak za sprawą uruchomienia norweskiego gazociągu Langeled, do...40
  • Żelazna teledama15 gru 2006, 15:00Anna Streżyńska rozbija "układ" w telekomunikacji42
  • Hipermarket w komputerze15 gru 2006, 15:00II ranking sklepów internetowych "Wprost" i Money.pl: tanio, taniej, Internet46
  • CK Orlen15 gru 2006, 15:00Rozmowa z Igorem Chalupcem, prezesem PKN Orlen56
  • Kulisy transformacji15 gru 2006, 15:00"Walka z nierównością materialną grozi zahamowaniem postępu i rozwoju. Zwalczanie nierówności uniemożliwia sukces w walce z nędzą" Najlepsza książka o polskich reformach gospodarczych60
  • Supersam15 gru 2006, 15:0062
  • Prostota ekscentryka15 gru 2006, 15:00Futrzany kapelusz jest ozdobą nowej kolekcji marki Hugo Boss, zaprojektowanej i promowanej przez lidera brytyjskiej grupy Jamiroquai - Jaya Kaya. Wokalista - znany z upodobania do barwnych strojów (często inspirowanych południowoamerykańskim...62
  • Nebbiolodo borowików15 gru 2006, 15:00Lirano 2004, DOC nebbiolo d'alba, Rivetto Importer: Galicyjskie Piwnice Win Cena: 49 zł Lirano to nazwa przysiółka na górskim grzbiecie, na samej granicy regionu Barolo. Rodzina Rivetto robi tu wina od 1902 r. Wina szczere, prawdziwe jak ludzie,...62
  • Kawa na stojąco15 gru 2006, 15:00Filiżanka do espresso ze spodkiem z serii NewWave Caffe Fashionista (marka Villeroy & Boch) to dobre rozwiązanie na cocktail party. Komplet został zaprojektowany tak, by łatwo trzymało się go podczas stojącego przyjęcia - spodek jest poręczny...62
  • Elektroniczne cacka15 gru 2006, 15:00Czytelnicy brytyjskiego miesięcznika "T3", największego na świecie czasopisma prezentującego nowości elektroniczne, wybrali najlepsze ich zdaniem gadżety. Obchodzący właśnie swoje dziesięciolecie "T3" został uznany przez...62
  • Atlas ciekawostek15 gru 2006, 15:00Najwięcej papierosów na świecie (3620 sztuk na osobę rocznie) kupują Polacy. W Nigrze na ślubnym kobiercu stają dziesięciolatki, USA mają najwyższy odsetek więźniów, a najbogatszym krajem Afryki nie jest już RPA, lecz Botswana. Te i inne...62
  • Kombatanci IV RP15 gru 2006, 15:00Showmani całkiem poważnie kreują się na prześladowanych bojownikówo demokrację i wolność słowa64
  • Ucieczka przed klientem15 gru 2006, 15:00Mandaryna przysporzyła klientów Orsay, ale nie takich, jakich ta firma sobie życzyła70
  • Strzały w raju15 gru 2006, 15:00Dzieci amiszów nie znają przemocy i nie wiedzą, do czego służy broń74
  • @Seniorzy15 gru 2006, 15:00Ludziom starszym korzystającym z Internetu lepiej wiedzie się w życiu niż tym, którzy tego nie robią78
  • Pazurem - Hurtownia edukacyjna15 gru 2006, 15:00Studenci na wykładzie jedzą, piją, wspominają imprezy. Kiedy podpiszą się na liście obecności - znikają80
  • Tajemnica generała Olszyny15 gru 2006, 15:00Sowieci wymordowali wszystkich generałów, którzy odnieśli sukcesy w wojnie z bolszewikami w 1920 r.82
  • Know-how15 gru 2006, 15:00Starożytne nanocząstki Starożytni Grecy i Rzymianie pewnie o tym nie wiedzieli, ale barwili swoje włosy na czarno nanocząsteczkami - uważają francuscy naukowcy z Narodowego Centrum Badań Muzealnych. Liczący ponad dwa tysiące lat i wciąż stosowany...86
  • Tabletka Pana Boga15 gru 2006, 15:00Już wkrótce inteligencję i charakter będzie można poprawić równie łatwo jak urodę88
  • Fabryka Nobla15 gru 2006, 15:00Komitet Noblowski przyznaje nagrody w takim stylu, w jakim Hitchcock kręcił thrillery - potęguje napięcie i zaskakuje94
  • Bez granic15 gru 2006, 15:00Bóg feministek "Przypisywanie Bogu męskich cech zachęca do stosowania przemocy wobec kobiet" - uznała Rada Arcybiskupów Kościoła Anglikańskiego. W oświadczeniu zaaprobowanym przez Rowana Williama, arcybiskupa Canterbury, rada uznała, że...98
  • Lekcja gruzińskiego15 gru 2006, 15:00Kreml nie chce się pogodzić z tym, że wolna Gruzja jedzie na Zachód100
  • Wnuki Adolfa15 gru 2006, 15:00Ponad 38 proc. mieszkańców meklemburskiej gminy Postlow głosowało na neonazistów104
  • Piekło Zachodu15 gru 2006, 15:00Rozmowa z Bassamem Tibim, niemieckim politologiem pochodzenia syryjskiego108
  • Klub outsiderów15 gru 2006, 15:00Ruch państw niezaangażowanych to miejsce, w którym dyktatorzy czują się dobrze110
  • Ekspres Hungaria15 gru 2006, 15:00Europa Środkowa nie ma pomysłu na swoją rolę w świecie i Europie112
  • Recenzor15 gru 2006, 15:00114
  • Trabanty z Las Vegas15 gru 2006, 15:00Sporo wody upłynęło w Sprewie, zanim panowie z U2 zrozumieli, że są częścią popkultury, a nie rockowymi mesjaszami. Kiedy jednak zdobyli się na autoironię i znaleźli nowe źródło natchnienia w świeżo zjednoczonym Berlinie, efekt przeszedł wszelkie...114
  • Krew na papierze15 gru 2006, 15:00"Wyłączyłem go, jak w telewizorze, i tak to się zaczęło" - tak wspomina swoje pierwsze morderstwo bezrobotny inżynier. Bruno nie zabija dla przyjemności. Po prostu doszedł do wniosku, że jedynym sposobem na odzyskanie pracy, jest...114
  • Rockowy kotlet mielony15 gru 2006, 15:00Przesłuchanie każdego z trzech albumów Mars Volty to doświadczenie na miarę przerobienia za jednym posiedzeniem całych dyskografii King Crimson, Led Zeppelin, Yes, Tool, a na dokładkę Queen. Za dużo tego dobrego jak na jeden raz. W...114
  • Jak modli się cynik15 gru 2006, 15:00Reputacja Maleńczuka nie miała dotąd zbyt wiele wspólnego z kultem maryjnym. "Cantigas De Santa Maria" - muzyczna wersja spektaklu, opartego na średniowiecznych pieśniach religijnych króla Kastylii Alfonsa X , wskazuje na to, że nic się...114
  • Jezioro osobliwości15 gru 2006, 15:00W Ameryce już dawno doceniono komercyjny potencjał psychoanalizy, Hollywood nurza się w niej aż po czubek nosa. A w naszym kinie, nie wiedzieć czemu, tak atrakcyjny temat leży odłogiem. "Pod powierzchnią", opowieść o pokusach czyhających...114
  • Szczęście po chińsku15 gru 2006, 15:00Jeśli ktoś spodziewa się, że ten film opowiada o produkcji błękitnego chińskiego jedwabiu, to srodze się zawiedzie. Nakręcono go w jednej z tysięcy fabryk tekstylnych, jakie znajdują się w Kantonie. Chińskie władze konfiskowały taśmy i...114
  • Naga trąbka15 gru 2006, 15:00Gil Evans na sesje nagraniowe przychodził z torbą rzodkiewek i zajadał je z solą. Charlie Bird Parker po koncercie, zdenerwowany rasistowskimi zaczepkami, dwa razy obsikał budkę telefoniczną. Autobiografia Milesa Davisa jest nafaszerowana...114
  • Motyle pióro15 gru 2006, 15:00Vladimir Nabokov to dla wielu głównie autor skandalizującej "Lolity". Nowa biografia pisarza uświadamia nam, że osławiona powieść o fascynacji dojrzałego mężczyzny prymitywnym podlotkiem była jedynie przystankiem na długiej drodze...114
  • W kotka i myszkę15 gru 2006, 15:00Andy Warhol był najbardziej obleganym przez prasę artystą XX wieku, ale wyjątkowo trudnym rozmówcą. To on ustalał zasady gry. Zakładał ciemne okulary, mamrotał i starał się, żeby jego odpowiedzi były jak najbardziej chaotyczne. Bawił się z...114
  • Rydwany Mahometa15 gru 2006, 15:00Współcześni twórcy widzą w chrześcijaństwie jedynie rekwizytornię, z której na chybił trafił wyciąga się fabuły, epizody lub postaci118
  • Diabeł w wielkim mieście15 gru 2006, 15:00Filmowa baśń o naiwnym dziewczęciu i paskudnej szefowej to epitafium dla feministycznej rewolucji122
  • Paw Berezy15 gru 2006, 15:00Druga runda pojedynku między Dorotą Masłowską a Eustachym Rylskim rozegra się w kinie124
  • Wencel gordyjski - Między wersetami15 gru 2006, 15:00Adam Michnik schodzi do piwnicy odkurzyć swój powielacz126
  • Ueorgan Ludu15 gru 2006, 15:00Nr 41 (207) Rok wyd. 5 WARSZAWA, poniedziałek 9 października 2006 r. Cena + VAT + ZUS + akcyza WARSZAWA - miastem pochodów Ma Berlin swoją Love Parade, Nicea - swoje corso kwiatowe, Rio de Janeiro - sambę. Warszawa oferuje turystom z całego świata...128
  • Skibą w mur - Nowe plany15 gru 2006, 15:008.30 - nauka wierszy patriotycznych z tomu poetyckiego "Od Orła Białego do Wierzejskiego"130