W Kamiennej Górze zostali ewakuowani mieszkańcy bloku przy ul. Lubawskiej po tym jak znaleziono tam rozlaną rtęć. Czteroletnie dziecko, jego siostra i ich matką trafili do szpitala z objawami podtrucia oparami – informuje tvn24.pl.
Jak relacjonują strażacy, którzy byli na miejscu zdarzenia, ktoś wylał około 50 gramów rtęci pod próg mieszkania rodziny przewiezionej do szpitala. Nastoletnia dziewczyna wychodząc z domu do szkoły zauważyła rozlaną substancję. Zamiotła ją i wyrzuciła do domowego śmietnika.
- Ponieważ drobinki rtęci rozniosły się po klatce schodowej musieliśmy ewakuować 12 mieszkańców. Po zneutralizowaniu substancji będą mogli wrócić do mieszkań. Nie wiadomo jak długo mogą potrwać nasze działania. Czekamy na przyjazd specjalnej jednostki chemicznej z Wałbrzycha – mówi strażak.
Po rozpoznaniu substancji dzieci wraz z matką zostały przewiezione do szpitala na badania. U chłopca niestety wystąpiły trudności z oddychaniem i zaostrzają się objawy podtrucia.
dż, tvn24.pl
- Ponieważ drobinki rtęci rozniosły się po klatce schodowej musieliśmy ewakuować 12 mieszkańców. Po zneutralizowaniu substancji będą mogli wrócić do mieszkań. Nie wiadomo jak długo mogą potrwać nasze działania. Czekamy na przyjazd specjalnej jednostki chemicznej z Wałbrzycha – mówi strażak.
Po rozpoznaniu substancji dzieci wraz z matką zostały przewiezione do szpitala na badania. U chłopca niestety wystąpiły trudności z oddychaniem i zaostrzają się objawy podtrucia.
dż, tvn24.pl