Wykonawca gazociągu w Jankowie Przygodzkim, firma ZRUG Poznań, twierdzi, że nie ona jest odpowiedzialna za wybuch, do którego doszło 14 listopada - podaje TVN24.
14 listopada w Jankowie Przygodzkim doszło do uszkodzenia gazociągu i wybuchu gazu. Zginęły dwie osoby, a 14 osób zostało rannych.
Firma ZRUG Poznań w oświadczeniu przesłanym redakcji TVN24 napisała jakie w jej ocenie mogły być przyczyny eksplozji. "Po pierwsze, wadliwie wykonana spoina w starym gazociągu DN500 wybudowanym w 1977 roku. Gazociąg uległ rozerwaniu w spoinie, co nigdy nie powinno mieć miejsca. Na podstawie opinii stan techniczny spoiny był tak zły, że mogła ona ulec awarii w każdej chwili. Po drugie, niezachowanie stref kontrolowanych, tj. zbyt bliskie posadowienie budynków w stosunku do istniejącego gazociągu DN500" - napisano.
ja, TVN24
Firma ZRUG Poznań w oświadczeniu przesłanym redakcji TVN24 napisała jakie w jej ocenie mogły być przyczyny eksplozji. "Po pierwsze, wadliwie wykonana spoina w starym gazociągu DN500 wybudowanym w 1977 roku. Gazociąg uległ rozerwaniu w spoinie, co nigdy nie powinno mieć miejsca. Na podstawie opinii stan techniczny spoiny był tak zły, że mogła ona ulec awarii w każdej chwili. Po drugie, niezachowanie stref kontrolowanych, tj. zbyt bliskie posadowienie budynków w stosunku do istniejącego gazociągu DN500" - napisano.
ja, TVN24