Glapiński o przyczynach inflacji. Mówi o „narracji Kremla"

Glapiński o przyczynach inflacji. Mówi o „narracji Kremla"

Adam Glapiński
Adam Glapiński Źródło:PAP / Radek Pietruszka
Mówienie o tym, że wysoka inflacja jest dowodem słabości Zachodu to narracja Kremla - powiedział podczas swojego dzisiejszego wystąpienia prezes NBP Adam Glapiński. Szef banku centralnego wskazał dwie główne przyczyny inflacji.

Tradycyjnie dzień po decyzji Rady Polityki Pieniężnej (RPP) w sprawie stóp procentowych (gremium po raz ósmy z rzędu zdecydowało o utrzymaniu stóp na dotychczasowym poziomie), prezes Narodowego Banku Polskiego, a zarazem przewodniczący RPP Adam Glapiński przedstawił ocenę bieżącej sytuacji ekonomicznej w Polsce. Na wstępie Glapiński zwrócił uwagę, że inflacja w Polsce spada bardzo szybko. – W kwietniu inflacja obniżyła się do poziomu najniższego od roku, co przewidywaliśmy od paru miesięcy i mówiliśmy mimo wielu krytykom – powiedział szef banku centralnego.

Glapiński o dwóch głównych przyczynach inflacji

Przypomnijmy, że według tzw. szybkiego szacunku Głównego Urzędu Statystycznego (GUS) w kwietniu ceny towarów i usług konsumpcyjnych wzrosły w porównaniu do kwietnia 2022 roku o 14,7 proc., zaś w stosunku do marca tego roku o 0,7 proc.

W trakcie dzisiejszego wystąpienia prezes NBP podkreślił, że główne przyczyny wysokiej inflacji to pandemia i jej skutki oraz rosyjska agresja w Ukrainie. – To są dwa zasadnicze źródła i dwie zasadnicze przyczyny. Cała reszta jest złożona, jest dużo innych elementów, ale to są dwa pierwotne, a później są te wtórne fale – przekonywał Glapiński.

– To że inflacja jest dowodem słabości Zachodu to narracja Kremla, to jest narracja rosyjska. Ta narracja służy niektórym, żeby podważać legalnie istniejące rządy, żeby siać zamęt, zamieszanie – dodał.

Szef banku centralnego stwierdził, że ci, którzy chcą protestować przeciwko rządowi i Narodowemu Bankowi Polskiemu z powodu wysokiej inflacji, powinni „udać się pod ambasadę rosyjską".

Czytaj też:
Glapiński o inflacji: Skończył się płaskowyż, zaczął się ruch w dół
Czytaj też:
Wielka Brytania podnosi stopy procentowe 12. raz z rzędu. „Uderzenie młotem w cierpiące rodziny”

Źródło: WPROST.pl