Zdaniem gazety, omawiany scenariusz jest "ostatnią odsłoną dramatu rozgrywającego się przez lata między Seifem a jego ojcem, kiedy to syn na zmianę to wzywał do politycznych reform, to wycofywał się". Plan młodych Kadafich może też oznaczać, że otoczenie pułkownika odczuwa coraz większą presję w związku z trwającymi od dwóch tygodni nalotami międzynarodowej koalicji.
Kadafi, który ma siedmiu synów, czuje się odizolowany po ucieczce swojego bliskiego współpracownika, ministra spraw zagranicznych Musy Muhammada Kusy. Z tego powodu pułkownik coraz bardziej jest zdany na synów, których traktuje jak zaufanych doradców i dowódców wojskowych - pisze dziennik.
"NYT" zauważa, że Seif i Saadi uchodzą za zwolenników otwartości gospodarczej i politycznej w stylu zachodnim, podczas gdy Chamis i Mutuassim są uważani za radykałów. Chamis Kadafi stoi na czele prorządowej milicji zdecydowanie tłumiącej rebelię przeciwników ojca. Z kolei Mutuassim, który jest doradcą ds. bezpieczeństwa narodowego, jest postrzegany jako rywal Seifa w staraniach o sukcesję po ojcu.
PAP