PiS o wyroku ws. Katynia: to próba zatrzymania machiny

PiS o wyroku ws. Katynia: to próba zatrzymania machiny

Dodano:   /  Zmieniono: 
Mariusz Błaszczak (fot. PAP/Tomasz Gzell) 
- Mam wrażenie, że Trybunał uciekł od orzekania co do istoty tej sprawy - oświadczył szef klubu PiS Mariusz Błaszczak o orzeczeniu Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu w sprawie skarg katyńskich.

Europejski Trybunał Praw Człowieka orzekł, że nie może ocenić zarzutu naruszenia przez Rosję art. 2 Europejskiej Konwencji Praw Człowieka w zakresie przeprowadzenia skutecznego śledztwa w sprawie zbrodni katyńskiej. Ponadto uznał, że nastąpiło naruszenie artykułu 3 (zakaz nieludzkiego traktowania) Konwencji w odniesieniu do 10 skarżących. Trybunał uznał też, że Rosja naruszyła obowiązek współpracy z Trybunałem wynikający z  art. 38 Konwencji.

Skarżący się odwołają, Rosja nie

Skarżący Rosję w sprawie Katynia odwołają się od decyzji Trybunału do  Wielkiej Izby - poinformował pełnomocnik prawny skarżących Ireneusz Kamiński. W jego ocenie Wielka Izba Trybunału ze względu na rangę sprawy, powinna się wypowiedzieć co do art. 2. Z kolei Ministerstwo Sprawiedliwości Federacji Rosyjskiej oświadczyło, że na razie nie widzi podstaw do zaskarżenia wyroku ETPC. "Orzeczenie odpowiada interesom naszego kraju" - oznajmił resort sprawiedliwości FR.

- Trybunał unika rozstrzygnięcia kwestii fundamentalnej, czyli odpowiedzialności Rosjan za ludobójstwo katyńskie, mówiąc, że nie otrzymał od strony rosyjskiej materiałów w tej sprawie. Oczywiście, że  nie otrzymał, dlatego że strona rosyjska nie chce tych materiałów wydać -  skomentował wyrok ETPC szef klubu PiS Mariusz Błaszczak.

Czytaj więcej na Wprost.pl

Trybunał: Rosja poniżyła rodziny ofiar Katynia

Rodziny katyńskie odwołają się od wyroku Trybunału

Trybunał: Katyń to zbrodnia wojenna, nie podlega przedawnieniu 

Rosja zapłaci za Katyń 5 tys. euro

- W 2004 roku zostało umorzone śledztwo rosyjskie, a uzasadnienie tego umorzenia wciąż jest objęte klauzulą. Wciąż opinia publiczna nie może do  tego dotrzeć, również strona polska - zauważył.

"Państwo polskie powinno być stroną"

- Druga sprawa to stanowisko władz polskich, które powinno być inne. Władze polskie powinny być stroną w tym postępowaniu, a nie wspierającym rodziny. Ta sprawa powinna być rozstrzygnięta na zasadzie sporu międzypaństwowego, przy użyciu terminu ludobójstwo, bo w 1940 roku mieliśmy do czynienia z ludobójstwem. To, że wymordowano polskich oficerów było konsekwencją tego, że byli oni Polakami - podkreślił szef klubu PiS.

Jak dodał, Trybunał mógł skorzystać z innych źródeł informacji. Przypomniał, że w 1993 roku prezydent Federacji Rosyjskiej Borys Jelcyn przedstawił stronie polskiej dokumenty, z których jednoznacznie wynika, że decyzję w sprawie ludobójstwa katyńskiego wydał Stalin razem ze swoimi współpracownikami, a  wykonał aparat bezpieczeństwa ZSRR.

"Próba zatrzymania machiny"

- Mam wrażenie, że mamy do czynienia z próbą zatrzymania całej machiny. Sprawa została skierowana do sekcji Trybunału, która sprawami Rosji się nie zajmuje. Decyzja zapadła większością jednego głosu, więc wszystko wskazuje na to, że przedstawiciel Rosji przeważył. Mam wrażenie, że Trybunał uciekł od orzekania co do istoty tej sprawy - ocenił Błaszczak.

zew, PAP