Tarcza XXI w.

Dodano:   /  Zmieniono: 
Jak to działa strategiczna obrony antyrakietowa lansowana przez prezydenta Stanów Zjednoczonych George`a Busha? Z czego się składa?
To kilka uzupełniających się systemów. Jego podstawę stanowi program Narodowej Obrony Przeciwrakietowej (NMD) opracowany jeszcze za kadencji Billa Clintona. Składa się z sieci satelitów i stacji radarowych współdziałających ze stacjonującymi na Alasce i w Północnej Dakocie rakietami przechwytującymi typu Minuteman II. Satelita rejestruje odpalenie rakiety, radary śledzą tor jej lotu, by ostatecznie nad pułapem chmur zestrzeliła ją rakieta typu ziemia-powietrze, wyposażona zamiast materiału wybuchowego w czujniki optyczne i podczerwone. Na wysokości 100 km od rakiety oddziela się tzw. kill vehicle, który niszczy pocisk rakietowy wroga samą energią uderzenia. Precyzję całego systemu porównuje się z trafieniem z rewolweru kuli karabinowej w locie. Z trzech przeprowadzonych dotychczas testów jeden zakończył się sukcesem.
Na lądzie uzupełnienie stanowi system obrony teatru wojny na dużych wysokościach THAAD służący do obrony przeciwrakietowej wojsk na polu walki. W jego skład wchodzą samobieżne baterie rakietowe, radary celownicze wysokiej częstotliwości i centrum dowodzenia. System przechwytuje rakiety taktyczne w wyższych partiach atmosfery lub w przestrzeni kosmicznej. Przeprowadzono już dwa pomyślne testy tego systemu. Przewiduje się, że w 2007 r. będzie gotów do zastosowania na polu walki.
Antyrakietowy system marynarki wojennej NTW rozlokowany ma być na pokładzie okrętów wojennych typu Aegis. Krążąc w stosunkowo niedużej odległości od wybrzeży wroga, mogą przechwytywać rakiety średniego zasięgu zanim te osiągną szczytowy punkt trajektorii lotu. Mimo iż nie odbyły się jeszcze żadne próby tego systemu, przewiduje się, że powinien on być gotowy już w 2003 r.
Wojska lotnicze zamierzają wyposażyć odpowiednio przystosowane boeingi 747 w lasery ABL, które będą namierzać i niszczyć pociski wroga jeszcze w trakcie wznoszenia, a więc przed oddzieleniem się głowic od rakiety nośnej. Wynalazek jest owocem współpracy firm: Boeing, Lockheed Martin i TRW. Pierwsze testy zaplanowano na 2002 r.
Prezydent Bush zaproponował uczestnictwo w budowie i korzystaniu z parasola wszystkim sojusznikom Stanów Zjednoczonych. Dotyczy to m. in. w Azji i Oceanii: Japonii, Korei Południowej, Filipin, Singapuru, Tajlandii i Australii; na Bliskim Wschodzie: Izraela, Arabii Saudyjskiej i Egiptu, a w Europie wszystkich krajów NATO oraz zachodnich państw neutralnych.
Tomasz Wojciechowski