Ortodoksi i nacjonaliści. Brutalny izraelski batalion wywinął się od amerykańskich sankcji

Ortodoksi i nacjonaliści. Brutalny izraelski batalion wywinął się od amerykańskich sankcji

Zdjęcie z treningu batalionu Necach Jehuda
Zdjęcie z treningu batalionu Necach Jehuda Źródło:Wikimedia Commons
Groźby objęcia amerykańskimi sankcjami izraelskiej jednostki wojskowej ucichły tak szybko, jak się pojawiły. Batalion, złożony z ultra ortodoksów i żydowskich nacjonalistów nie jest pierwszym, który Amerykanie próbowali przywołać do porządku – zawsze z tym samym, co obecnie, skutkiem.

Wieść o tym, że USA zamierzają poddać sankcjom batalion słynący z brutalności wobec Palestyńczyków na Zachodnim Brzegu rozpaliła do czerwoności zarówno przeciwników, jak i zwolenników Izraela. Byłby to pierwszy w dziejach zażyłych relacji USA z państwem żydowskim przypadek zastosowania tego rodzaju sankcji wobec armii izraelskiej.

Bezpośrednim powodem restrykcji, obejmujących głównie zakaz korzystania z amerykańskiej broni i sprzętu bojowego, było doprowadzenie do śmierci 78-letniego Omara Assada.

Palestyńczyk, który posiadał także amerykańskie obywatelstwo, zmarł na zawał podczas brutalnej kontroli dokumentów, przeprowadzonej przez żołnierzy jednostki Necach Jehuda.

Batalion został powołany do życia, by umożliwić religijnym Żydom, którzy w Izraelu nie podlegają obowiązkowi powszechnej służby wojskowej, ochotnicze wstępowanie do wojska. W świeckiej do szpiku kości i koedukacyjnej armii żołnierze Necach Jehuda mają zagwarantowane przestrzeganie rygorów religijnych, jak koszerna żywność czy izolowanie od kobiet.

Z czasem służąca wyłącznie na Zachodnim Brzegu jednostka stała się magnesem także dla radykalnych żydowskich osadników i rozmaitej maści awanturników, którzy nie kwalifikowali się do powszechnego poboru.

Artykuł został opublikowany w 19/2024 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.