Odkryjemy w  2003

Dodano:   /  Zmieniono: 
Christine Piff będzie pierwszą pacjentką, której chirurdzy przeszczepią twarz osoby zmarłej. Sensacje naukowe spodziewane w 2003 roku:
Sześćdziesięciojednoletnia Christine Piff będzie prawdopodobnie pierwszą pacjentką, której brytyjscy chirurdzy przeszczepią twarz osoby zmarłej. "Taką operację, rodem z filmu science fiction, będziemy w stanie wykonać najpóźniej za pół roku"- twierdzi prof. Peter Butler z London's Royal Free Hospital.

Na 2003 r. w medycynie i biologii zapowiadanych jest kilka sensacyjnych wydarzeń na miarę takich osiągnięć, jak sklonowanie owcy Dolly i zsekwencjonowanie genomu człowieka. Niektórzy etycy już biją na alarm, a przeprowadzający coraz bardziej kontrowersyjne eksperymenty naukowcy powtarzają niezmiennie tezę o postępie w służbie ludzkości.

"Potrafimy przeszczepiać całą twarz człowieka: usta, policzki, podbródek, uszy i nos. Jedyną trudnością jest społeczna akceptacja tych zabiegów" - twierdzi prof. Peter Butler. Takie transplantacje są jedyną szansą dla ludzi ze znacznymi deformacjami twarzy, których nie można skorygować zabiegami chirurgii plastycznej. Przykładem jest Christine Piff, która przed dwudziestu pięciu laty zachorowała na rzadką odmianę raka zatoki czołowej. Chirurdzy usunęli jej lewe oko i połowę lewej części twarzy. Przeszła kilka zabiegów, ale tylko przeszczep może przywrócić jej w miarę normalny wygląd i mimikę.

"Nie ma powodów do obaw, że po śmierci dawcy biorca przeszczepu może zawładnąć rysami jego twarzy" - zapewnia prof. Butler. Skóra, mięśnie i tkanka tłuszczowa czy fragmenty kości pobrane ze zwłok będą przeszczepiane na czaszkę o innym kształcie. Podobieństwo może być tylko częściowe. Nie jest więc możliwa operacja przedstawiona w thrillerze "Face Off", gdzie bohater filmu Nicholas Cage (jako Castor Troy) wymienia się twarzą z Johnem Travoltą (Sean Archer).

Znacznie bardziej kontrowersyjne jest przeszczepienie ludzkiej głowy (a właściwie całego ciała, tzw. total body transfer), co zapowiada prof. Robert White z University of Cleveland. Amerykański chirurg chce przeprowadzać takie transplantacje u chorych na nowotwory z przerzutami na całym ciele (jeśli głowa i mózg są nienaruszone). Byłaby to dla nich jedyna szansa przeżycia, choć byliby sparaliżowani od szyi w dół (podobnie jak amerykański aktor Christopher Reeve).

"We współczesnej nauce wszystko stało się realne, nawet wyhodowanie monstrum będącego skrzyżowaniem człowieka i małpy" - twierdzi prof. Stuart Newman z Medical College w Nowym Jorku. Australijscy biolodzy metodą klonowania uzyskali zarodki, w których połączyli zawierające DNA jądro komórkowe człowieka z jajeczkiem świni. Podobne eksperymenty od kilku lat prowadzi amerykańska firma Advanced Cell Technology. Do hodowli hybrydowych embrionów wykorzystuje ona opróżnione z materiału genetycznego jajeczka krowy. Z takich zarodków nie może się rozwinąć nowy organizm, ale naukowcy zapowiadają przełom - w 2003 r. może się narodzić pierwsza chimera, mysz zawierająca ludzkie komórki.

Uczeni od lat hodują gryzonie z ludzkimi genami. Tym razem zamierzają wprowadzić do kilkudniowego zarodka myszy komórki macierzyste człowieka. Chcą w ten sposób zbadać, jak przekształcają się one w poszczególne tkanki - kości, skórę i narządy wewnętrzne. Takie eksperymenty pozwolą poznać mechanizmy powstawania wielu chorób i opracować nowe metody leczenia (nazywane medycyną regeneracyjną) udarów mózgu, cukrzycy i choroby Parkinsona. Przy okazji mogą jednak doprowadzić do wyhodowania człowiekomyszy, gryzonia, którego mózg i narządy rozrodcze zawierałyby ludzkie komórki.

Komórki macierzyste człowieka wprowadzano już do organizmu zwierząt (ale nigdy do zarodków). Dzięki tym eksperymentom wiadomo, że tak jak geny można je przeszczepiać z jednego gatunku do drugiego. Prof. Evan T. Snider z Akademii Medycznej Harvarda wstrzyknął komórki macierzyste neuronów człowieka do mózgu płodów makaka. W nowym otoczeniu przekształciły się one w małpie neurony. Badacze kalifornijskiej firmy biotechnologicznej podobny eksperyment przeprowadzili na myszach - w mózgu gryzoni ludzkie komórki macierzyste również się "zadomowiły" i przekształciły w mysie neurony. Wkrótce ma zostać wyhodowana mysz, której mózg niemal w całości będzie się składał z ludzkich komórek nerwowych!

Zbigniew Wojtasiński

Więcej o naukowych hitach 2003, i o tym jak Craig Venter przymierza się do roli... Boga czytaj w najnowszym, 1049 numerze tygodnika "Wprost", w sprzedaży od piątku 27 grudnia.