Policja tnie koszty... bezboleśnie

Policja tnie koszty... bezboleśnie

Dodano:   /  Zmieniono: 
Policja potrafi już analizować koszty (fot. PAP/Bartłomiej Zborowski) 
Śląska policja dokonała analizy swoich wydatków. Dzięki temu zaoszczędziła w ciągu dwóch miesięcy kilka milionów złotych. Pieniądze zostaną przeznaczone na zakup nowego sprzętu – informuje Gazeta.pl.
Największy policyjny garnizon w Polsce w tym roku na swoją działalność dostał 845 mln zł. Na tę kwotę składają się przede wszystkim pensje 14 tys. funkcjonariuszy oraz pracowników cywilnych komend. Inne koszty to utrzymanie budynków, inwestycje i zakupy (110 mln zł), paliwo i naprawy radiowozów (24,5 mln zł), „mundurówka” (21,5 mln zł), prąd, woda i ogrzewanie budynków (7,5 mln zł), łączność (7,5 mln zł) i koszty dojazdu pracowników do pracy (6,5 mln zł).

Po raz pierwszy komenda wojewódzka w Katowicach, wzorem dużych korporacji, przeanalizowała szczegółowo, na co i jak wydaje swoje pieniądze. Zadania podjął się podinspektor Piotr Kucia, nowy zastępca komendanta wojewódzkiego od spraw logistyki, który zajmował się już tym samym w komendzie głównej. Przeanalizował wszystkie wydatki i sprawdził, czy są zasadne. Przede wszystkim zajął się usługami telekomunikacyjnymi. Komenda płaciła z tego tytułu rocznie ponad 3 mln zł, a po zorganizowanym przez Kucię przetargu będzie płacić tylko 352 tys. zł. Również za dostawę prądu policja będzie płacić o 1 mln zł mniej niż dotychczas.

Zaoszczędzone pieniądze zostaną przeznaczone na zakup sprzętu komputerowego, drukarek i tonerów. Jego podejście do finansów chwalą nawet związkowcy. - Jeśli nie pójdą za tym żadne ograniczenia lub limity, a oszczędności faktycznie przeznaczy się na zakup sprzętu, to cześć i chwała za takie działanie - mówi Wiesław Budak, zastępca przewodniczącego zarządu wojewódzkiego NSZZ Policjantów w Katowicach.

jl, Gazeta.pl