Poseł Ruchu Palikota Armand Ryfiński zarzuca Miejskiemu Przedsiębiorstwu Oczyszczania w Warszawie ustawienie przetargu na zakup supernowoczesnych śmieciarek. - Ewidentnie zostało popełnione przestępstwo - stwierdził w rozmowie z Superstacją Ryfiński.
"Swoje podejrzenie motywuję tym, iż Specyfikacja Istotnych Warunków Zamówienia była napisana w taki sposób, iż znacznie ograniczała możliwość wygrania przetargu przez kilka wiodących firm na rynku (dlatego firmy takie jak Mercedes Benz czy Iveco nie stanęły nawet do tego przetargu), a preferowała dwie (Scania Polska S.A. i Ekocel Sp. z o.o.) i bez względu na rozstrzygnięcie, która z tych dwóch firm by została wybrana, to i tak obie będą realizowały zamówienie, gdyż jedna z firm jest producentem pojazdów (podwozi), a druga produkuje zabudowy" - napisał poseł Ryfiński w piśmie do prokuratury.
- Rozmawiałem jakiś czas temu z jednym z byłych pracowników Urzędu Miasta. Powiedział mi, że przetargi w Warszawie są wszystkie poukładane. Ma wygrać ten, kto ma wygrać - stwierdził Ryfiński. - Jeżeli firma MPO, która z działalności operacyjnej odnotowuje stratę w wysokości kilkudziesięciu milionów złotych decyduje się na zakup bardzo drogiego sprzętu, bardzo drogich śmieciarek, dodatkowo jeśli specyfikacja istotnych warunków zamówienia jest pisana jak gdyby idealnie pod dwóch kontrahentów, to budzi moją nie tylko ogromną wątpliwość, ale właściwie jestem przekonany, że przetarg jest ustawiony - dodał poseł Ruchu Palikota.
Jak podkreślił Ryfiński specyfikacje przetargów nie są pisane przypadkowo. - Moim zdaniem ewidentnie zostało popełnione przestępstwo - zaznaczył Ryfiński.
ja, Superstacja
- Rozmawiałem jakiś czas temu z jednym z byłych pracowników Urzędu Miasta. Powiedział mi, że przetargi w Warszawie są wszystkie poukładane. Ma wygrać ten, kto ma wygrać - stwierdził Ryfiński. - Jeżeli firma MPO, która z działalności operacyjnej odnotowuje stratę w wysokości kilkudziesięciu milionów złotych decyduje się na zakup bardzo drogiego sprzętu, bardzo drogich śmieciarek, dodatkowo jeśli specyfikacja istotnych warunków zamówienia jest pisana jak gdyby idealnie pod dwóch kontrahentów, to budzi moją nie tylko ogromną wątpliwość, ale właściwie jestem przekonany, że przetarg jest ustawiony - dodał poseł Ruchu Palikota.
Jak podkreślił Ryfiński specyfikacje przetargów nie są pisane przypadkowo. - Moim zdaniem ewidentnie zostało popełnione przestępstwo - zaznaczył Ryfiński.
ja, Superstacja