Z informacji "Dziennika Gazety Prawnej" wynika, że ABW nie koniecznie musi utracić uprawnienia śledcze. Ma za to przestać być bezpośrednio nadzorowana przez premiera Donalda Tuska.
Premier Donald Tusk zapowiadał we wrześniu, że chce dokonać zmian w funkcjonowaniu ABW, tak aby agencja straciła część kompetencji śledczych. Propozycje te popiera szef BBN - w jego ocenie w Polsce brakuje ośrodka analiz informacji zdobywanych przez różne służby.
Temat reformy służb powrócił na pierwsze strony gazet po konferencji ws. zatrzymania podejrzanego o planowanie zamachu na Sejm Brunona K. Podczas konferencji szef Prokuratury Apelacyjnej w Krakowie zaapelował do premiera Tuska, by nie odbierał ABW uprawnień śledczych. - To przypominało konferencję prokuratora wojskowego Przybyła. Czekałem, aż wyciągnie broń w geście protestu - komentował to wystąpienie jeden z urzędników kancelarii premiera w rozmowie z "DGP". Jak dodał premier „wściekł się”.
- ABW nie będzie już nadzorował premier, tylko minister spraw wewnętrznych. Centralne Biuro Antykorupcyjne pozostaje za to pod nadzorem ustawowym i osobistym premiera - ujawnił jeden z rozmówców "DGP".
ja, "Dziennik Gazeta Prawna"
Temat reformy służb powrócił na pierwsze strony gazet po konferencji ws. zatrzymania podejrzanego o planowanie zamachu na Sejm Brunona K. Podczas konferencji szef Prokuratury Apelacyjnej w Krakowie zaapelował do premiera Tuska, by nie odbierał ABW uprawnień śledczych. - To przypominało konferencję prokuratora wojskowego Przybyła. Czekałem, aż wyciągnie broń w geście protestu - komentował to wystąpienie jeden z urzędników kancelarii premiera w rozmowie z "DGP". Jak dodał premier „wściekł się”.
- ABW nie będzie już nadzorował premier, tylko minister spraw wewnętrznych. Centralne Biuro Antykorupcyjne pozostaje za to pod nadzorem ustawowym i osobistym premiera - ujawnił jeden z rozmówców "DGP".
ja, "Dziennik Gazeta Prawna"