Joachim Brudziński z PiS przyznaje, że wypowiedź Grzegorza Brauna o tym, że "w Polsce powinny świstać kule" była "niestosowna i wręcz idiotyczna" ale przypomina jednocześnie, że Braun jest osobą prywatną. - Prokuratura nie zajęła się Januszem Palikotem, kiedy wzywał do zastrzelenia Jarosława Kaczyńskiego, wypatroszenia go i sprzedania skóry - dodał na antenie Radia Zet przypominając wypowiedź Palikota z 2010 roku.
- Jak każdy obywatel (Grzegorz Braun) ma jakieś poglądy polityczne, ale ja dostrzegam próbę przyklejenia poglądów pana reżysera Brauna do konkretnych polityków i partii politycznych. To niestosowne i obrzydliwe - ocenił Brudziński (Braun postrzegany jest jako reżyser sympatyzujący z PiS - red.).
Poseł PiS wypomniał jednocześnie Palikotowi wypowiedź z czasu kampanii prezydenckiej w 2010 roku, kiedy to poseł będący wówczas członkiem PO mówił o "zastrzeleniu i wypatroszeniu Kaczyńskiego" rywalizującego o prezydenturę z Bronisławem Komorowskim. Brudziński przyznał, że prokuratura przesłuchała wówczas Palikota. - Ale nic z tego nie wynika - dodał. - Palikot nie tylko po tej wypowiedzi nie spotkał się z ostracyzmem i potępieniem, a utorował i wyrąbał sobie drogę do najbardziej oglądalnych programów telewizyjnych. Tam w sposób obraźliwy i chamski atakuje żyjące i te, które już nie żyją - podkreślił.
Radio Zet, arb
Poseł PiS wypomniał jednocześnie Palikotowi wypowiedź z czasu kampanii prezydenckiej w 2010 roku, kiedy to poseł będący wówczas członkiem PO mówił o "zastrzeleniu i wypatroszeniu Kaczyńskiego" rywalizującego o prezydenturę z Bronisławem Komorowskim. Brudziński przyznał, że prokuratura przesłuchała wówczas Palikota. - Ale nic z tego nie wynika - dodał. - Palikot nie tylko po tej wypowiedzi nie spotkał się z ostracyzmem i potępieniem, a utorował i wyrąbał sobie drogę do najbardziej oglądalnych programów telewizyjnych. Tam w sposób obraźliwy i chamski atakuje żyjące i te, które już nie żyją - podkreślił.
Radio Zet, arb