Premier: Jeśli sondaże się potwierdzą, Grecy wyjdą ze strefy euro

Premier: Jeśli sondaże się potwierdzą, Grecy wyjdą ze strefy euro

Dodano:   /  Zmieniono: 
Zdaniem Ewy Kopacz, decyzja Greków o odrzuceniu warunków pomocy, mającej ratować kraj przed bankructwem, prawdopodobnie oznacza wyjście ze strefy euro. - Grecy nie byli przygotowani na trudną drogę reform, ponieważ politycy ich doprowadzili do takiego stanu. Grecy stali się ofiarami politycznej szarży populistów - powiedziała szefowa polskiego rządu.
Premier Kopacz przyznała, że w związku z sytuacją w Grecji "Europa nie ma napisanego gotowego scenariusza". - Nie liczyli, że referendum może się okazać fiaskiem dla całej polityki reform, które były konieczne w Grecji - oceniła szefowa rządu.

 - Jeśli rzeczywiście te sondaże się potwierdzą, to droga Grecji może być tylko jedna: wychodzą ze strefy euro, podejrzewam - mówiła premier Kopacz.

Szefowa rządu dodała, że zdaje sobie sprawę z tego, iż wydarzenia w Grecji mogą niepokoić niektórych Polaków, m.in. tych posiadających kredyty we frankach. Jednak zapewniła, że Polsce grecki scenariusz nie grozi. - Dzięki temu, że mamy stabilne finanse publiczne, duże rezerwy walutowe w NBP i w dyspozycji ministra finansów, możemy się zachowywać bardzo elastycznie i kontrolować wartość złotego - tłumaczyła.

Referendum w Grecji

W niedzielnym referendum większość Greków zagłosowała na "nie" - tak wynika ze wstępnych wyników głosowania. MSW Grecji podało oficjalną prognozę wyników -  61,25 proc. uczestników referendum ws. sprawie warunków zagranicznej pomocy zagłosowało na "nie". Są to wyniki po przeliczeniu 50 proc. głosów. W związku z publikacją wstępnych wyników, w centrum Aten zaczynają gromadzić się Grecy, którzy świętują rezultat referendum.

Wcześniej, po przeliczeniu 10 proc. głosów na "nie" głosowało 59,9 proc. Greków, a 40,1 proc. na "tak". Po przeliczeniu 16 proc. głosów, 60,3 proc. głosowało na "nie", a 39,7 proc. na "tak". Frekwencja po przeliczeniu 16 proc. głosów wyniosła 55,9 proc.

TVN24/x-news