Na Białorusi wróciła pańszczyzna?

Na Białorusi wróciła pańszczyzna?

Dodano:   /  Zmieniono: 
Alaksandr Łukaszenka (fot.president.gov.by) 
Pracownicy białoruskiego przemysłu drzewnego są przymuszani do pracy, ponieważ według Łukaszenki nie wywiązali się ze swoich obowiązków - podał Biełsat.
- Bierzcie sprawy w swoje ręce - w żelazne rękawice - i działajcie - powiedział Łukaszenka podczas wizyty w Mohylewie. Białoruski prezydent przyznał, że w Mohylewskich Zakładach Drzewnych zatrudnionych przymusza się do pracy. Według Łukaszenki robotnicy nie wywiązali się ze swoich zadań i przynieśli przedsiębiorstwu straty. Prezydent zażądał, aby robotnicy firm drzewnych do końca przyszłego roku zmodernizowali swoje zakłady, czego nie udało im się zrobić w ciągu ostatnich pięciu lat.

7 grudnia Łukaszenka podpisał dekret dotyczący pracowników przemysłu drzewnego, który zmienia treść zawartych przez nich umów o pracę. W okresie realizacji projektów inwestycyjnych robotnicy będą mogli rozwiązać umowę jedynie za zgodą pracodawcy. Dekret obejmuje 9 zakładów. Łukaszenkę zdenerwowało, że firmy nie wypełniły jego rozporządzenia z 2007 roku dotyczącego modernizacji przemysłu drzewnego i dlatego zastosował "środki specjalne".

Opozycyjni komentatorzy nazwali działania prezydenta "powrotem pańszczyzny".

pr, belsat.eu