16 sierpnia u wybrzeży Filipin zatonął prom. Wciąż z niego wycieka ropa - substancja dotarła do wsi na wybrzeżu i rybackich łowisk. Ponadto zagraża kurortom Lapu-Lapu, Cordova i Talisay.
Wrak promu "Święty Tomasz z Akwinu" leży na głębokości 30 metrów, 2 kilometry od brzegu a w jego zbiornikach jest 120 tysięcy litrów ropy naftowej. Na jego pokładzie było 800 osób, spośród których 34 zginęły, a 85 jest zaginionych.
Katastrofy promów na Filipinach nie należą do rzadkości. Co roku ginie w nich średnio kilkaset osób. Do największej tego typu tragedii doszło tam w 1987 roku, kiedy wskutek zderzenia statku pasażerskiego z promem zginęło 4375 osób.
Polskie Radio, ml
Katastrofy promów na Filipinach nie należą do rzadkości. Co roku ginie w nich średnio kilkaset osób. Do największej tego typu tragedii doszło tam w 1987 roku, kiedy wskutek zderzenia statku pasażerskiego z promem zginęło 4375 osób.
Polskie Radio, ml