W środę zamaskowany mężczyzna zastrzelił żołnierza niedaleko kanadyjskiego parlamentu, a następnie wdarł się do budynku . Tam zginął w wyniku wymiany ognia z policją. Jak potwierdziły władze Kanady, uważany za zamachowca Michael Zehaf-Bubeau działał sam.
W Ottawie, około godz. 10 w środę zamachowiec postrzelił kaprala Nathana Cirillo, który pełnił wartę przy monumencie ku czci poległych żołnierzy. 24-letni żołnierz zmarł od odniesionych ran, a zamachowca zastrzeliła policja, gdy ten wtargnął do budynku parlamentu.
Policja informowała wcześniej, że uzbrojonych mężczyzn mogło być nawet trzech - jednak jak powiedział burmistrz Ottawy napastnik był tylko jeden.
Media w Kanadzie i USA nie wykluczają, że zamachowiec mógł być powiązany z terrorystami - wskazywać na to mają zdjęcia jakie publikował na serwisach społecznościowych. Zehaf-Bibeau ma na nich twarz zasłoniętą arabską chustą, a w rękach trzyma karabin. Co więcej, miał niedawno chcieć wyjechać na Bliski Wschód i przejść na islam.
TVN24
Policja informowała wcześniej, że uzbrojonych mężczyzn mogło być nawet trzech - jednak jak powiedział burmistrz Ottawy napastnik był tylko jeden.
Media w Kanadzie i USA nie wykluczają, że zamachowiec mógł być powiązany z terrorystami - wskazywać na to mają zdjęcia jakie publikował na serwisach społecznościowych. Zehaf-Bibeau ma na nich twarz zasłoniętą arabską chustą, a w rękach trzyma karabin. Co więcej, miał niedawno chcieć wyjechać na Bliski Wschód i przejść na islam.
TVN24