Prawo gangu

Dodano:   /  Zmieniono: 
Jak się przystępuje do partii, to się powinno przeczytać jej statut. Wtedy się wie, do jakiej szajki się wstępuje.
Zacznijmy od początku. Panią Elżbietę Jakubiak poznałem, gdy była szefową kancelarii prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Wraz z Leną Cichocką podjęły nas (mnie i moich dwóch kolegów autorów) śniadaniem w Pałacu Prezydenckim. Referowaliśmy dramat prawny wywołany przez pewnego posła, który swoją inicjatywą ustawową zapragnął zmodyfikować prawo autorskie w  taki sposób, że mogło zabić świat sztuki. Rozmowa była świetna i jej skutkiem bezprawie zostało natychmiast wstrzymane przez Lecha Kaczyńskiego. I to mam w pamięci, ilekroć widzę panią Jakubiak na  ekranie telewizora.

Potem byłem świadkiem, gdy zostawszy posłanką, była coraz bardziej wikłana w zupełnie obce jej mechanizmy, w których chamstwo jej partyjnych kolegów i opozycyjnych rozmówców było jedną z  metod rozmowy. Przyglądałem się, jak powoli się zmienia, zaczyna używać języka, którego wcześniej nie znała, i bronić ludzi, których bronić się nie da. Pięła się, równocześnie spadając, a mimo to nigdy nie przestałem jej lubić. W końcu była fanką mojego dawnego zespołu i zdaje się, że  poznała swojego dzisiejszego męża, starając się dostać na nasz koncert, a to wiele zmienia.

Pani Jakubiak nie jest cynikiem. Dramat tego typu ludzi polega na tym, że prawdopodobnie nie wiedzą, kiedy stają się członkami gangu. Idą gdzieś z wiarą i ambicjami, a potem nagle dowiadują się, że uczestniczą w podłym procederze. Wówczas nie umieją się cofnąć. Z każdym dniem brną coraz głębiej w gangsterskie rytuały, stając się najpierw narzędziem, potem wykonawcą mokrej roboty. Lądują w miejscu, z  którego nie ma odwrotu. Pozwalają się wykorzystać do spodu, nie mając cienia podejrzenia, że kiedy już wyciśnie się z nich wszystko, wyrok śmierci jest kwestią czasu.

Obie renegatki – Kluzik-Rostkowska i  Jakubiak – były świadkami paru jatek, jakie swoim przyjaciołom zaserwował Jarosław Kaczyński, prezes rządzący niczym nowojorski gangster Meyer Lansky w wersji politico. Nie oponowały, kiedy Kaczyński wyrzucał z partii w sposób bezwzględny i bez prawa do obrony Ludwika Dorna. Nie słyszałem, żeby wówczas mówiły źle o metodach panujących w  PiS, a przecież nieco wcześniej to one decydowały o wyborze tego samego Dorna na  stanowisko wiceprezesa. Nie walczyły o odchodzących ludzi w rodzaju Pawła Zalewskiego czy Kazimierza Ujazdowskiego. Nie łapały za marynarkę Sellina, gdy się zwijał, i nie odpychały go, gdy wracał. Kiedy ich partia nawiązywała stosunki intymne z Samoobroną i Ligą Polskich Rodzin, nie mówiły twardo „nie". Wręcz odwrotnie – twierdziły, że to wina Platformy, iż trzeba tak podłą koalicję zawiązywać.

W czasie gdy obie panie nie były niczym zagrożone w swojej macierzystej partii, działy się dzięki ich przełożonym rzeczy straszne. Ludzi zgromadzonych w Auditorium Maximum ( w tym mnie) nazywali Targowicą – i żadna z pań nie powiedziała wówczas, że jest to język agresji. To wtedy powiedziałem po raz pierwszy, że PiS to jest banda żuli na klatce schodowej, którzy terroryzują mieszkańców bloku i ci mieszkańcy postanowili się w końcu spotkać i coś z tym zrobić. W rządzie kierowanym przez PiS, w którym obie panie zasiadały, grasowali przestępcy – i nie padło z ust pań Elżbiety i Joanny słowo sprzeciwu wobec prezesa, że może przegina. A  kiedy ten sam prezes wywalał z rządu swoich przyjaciół w  biało-czerwonych krawatach i starał się przekierować ich z Sejmu do  pierdla – obie panie powiedziały, że to znakomity ruch.

Wiem, że jestem twardy w ocenach, ale tak właśnie wygląda prawo gangu. Jesteś blisko Ala Capone – musisz się liczyć z nalotem FBI, zamachem ze strony konkurencji, kulą od wynajętego zabójcy i surową oceną ze strony społeczeństwa. Nie ma łatwego odejścia.

Jestem programowo antypartyjny. Nie mógłbym należeć do gangu, który mógłby naprawdę na kogoś napaść. A  taki gang został spisany w statucie PiS. Statut PiS to jest statut partii totalitarnej, w której wódz może wszystko. Może wyrzucić człowieka bez rozmowy z nim, może go zawiesić, odwiesić, przywrócić, przewrócić, zawrócić. Może wszystko.

Mnie wystarczyłoby, żebym przypomniał sobie, że tę partię zakładają ludzie, którzy palili kukłę prezydenta RP. W życiu bym do nich nie poszedł, pani Elu.

Więcej możesz przeczytać w 47/2010 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.

Spis treści tygodnika Wprost nr 47/2010 (1450)

  • Kaczka w sosie własnym14 lis 2010, 12:00Dezintegracja PiS nie powinna być sprowadzana do anegdoty, chodzi w końcu o największą partię opozycyjną w dużym europejskim kraju. Trudno jednak oprzeć się wrażeniu, że oglądamy coś na kształt programu "Big Brother" w czymś na kształt partii...4
  • Na skróty14 lis 2010, 12:00Radny oskarża Piterę Samorządowiec Piotr Guział złoży zawiadomienie do prokuratury na minister Julię Piterę. Radny twierdzi, że Pitera w sposób nielegalny zdobyła informacje dotyczące jego i jego firmy. – Wygląda to na szukanie haka na...8
  • Wielkie wietrzenie14 lis 2010, 12:00„Nie ma takiej ceny, którą Michał Kamiński zapłaci za bycie w polityce" – ogłosił w TVN 24 Michał Kamiński. Dodał, że nie zamierza być „kablem” i nie powie władzom PiS, o czym rozmawiał z Kluzik-Rostkowską. Znam...11
  • Z rozmyślań nad jajecznicą14 lis 2010, 12:00Na otwarciu Muzeum TVP zjawili się m.in. Katarzyna Dowbor, Bogumiła Wander i Adam Słodowy. Niestety, nie wiadomo, czy goście wpadli tylko na chwilę, czy już zamieszkają w muzeum w ramach stałej ekspozycji. Na tę intratną propozycję zgodzili się...12
  • Wejść na Kilimandżaro14 lis 2010, 12:00Z kolacjami u nas krucho, bo my się ciągle odchudzamy. Efekt uboczny bywa niestety taki, że mąż po stresującym dniu potrafi zjeść wieczorem dwie tabliczki czekolady – mówi żona premiera Małgorzata Tusk.18
  • Gdy mówią partia14 lis 2010, 12:00Zdrada, strach, chaos. Te słowa najczęściej słychać w szeregach partii Jarosława Kaczyńskiego. I pytanie: Co dalej? Odpowiedź słychać rzadziej.24
  • Zerwać się z łańcucha14 lis 2010, 12:00Nie chcę się już dłużej zajmować tą partią. Niech koledzy Kuchciński i Błaszczak robią, co chcą. Mnie to już nie interesuje. Pępowina została odcięta – mówi poseł PiS Paweł Poncyljusz.28
  • Kruszenie betonu14 lis 2010, 12:00Palikot zniknął z mediów, buduje ruch polityczny od dołu, szuka poparcia w internecie. Trzeszczy PiS, wyrzucani przez Kaczyńskiego partyjni liberałowie mówią o nowej partii. Czy coś wreszcie drgnie na zabetonowanej scenie politycznej?32
  • Prezydent na zawsze14 lis 2010, 12:00Weszli do gmachu Politechniki Warszawskiej z fasonem. Trzech prezydentów z Trójmiasta. Mniej więcej rówieśnicy, wszyscy wybrani na urzędy w tym samym 1998 r. Prezydent Gdańska Paweł Adamowicz, Sopotu Jacek Karnowski oraz Gdyni Wojciech Szczurek....36
  • Dwa światy14 lis 2010, 12:00Kto bardziej zagraża demokracji: geje czy chłopaki z Młodzieży Wszechpolskiej, zwolennicy czystości rasy, narodu i religii?40
  • Samorządy i polityka14 lis 2010, 12:00Nie udawajmy, że w wyborach samorządowych nie ma polityki.42
  • Czworo na huśtawce14 lis 2010, 12:00Aleksandra Jakubowska, Wojciech Reszczyński, Marcin Zimoch, Tadeusz Zwiefka – 21 lat temu byli twarzami prawdziwej rewolucji. Wtedy znienawidzony „Dziennik Telewizyjny” zastąpiły „Wiadomości”.44
  • Nie dam się zwolnić14 lis 2010, 12:00Zwolnić Polaka z pracy jest bardzo trudno. Gdy tylko zaczyna podejrzewać, że w jego firmie szykują się redukcje, podupada na zdrowiu i ucieka na zwolnienie. Nie ma poczucia, że kogoś oszukuje. Przeciwnie – jest dumny, że przechytrzył "system".48
  • Debeściaki idą po śmierć14 lis 2010, 12:00Nieprzygotowani do wspinaczki ryzykanci, którzy na własne życzenie pakują się w kłopoty – tak o polakach mówią alpejscy ratownicy." I niestety mają rację. Kolejnym dowodem był niedawny tragiczny wypadek pod austriackim szczytem Grossglockner.52
  • Od pierwszego wejrzenia14 lis 2010, 12:00To nie my je wybraliśmy, to one nas wybrały – mówią ludzie, którzy adoptowali ciężko chore, porzucone w szpitalu dzieci. I dodają, że ich życie stanęło na głowie, ale nie żałują swojej decyzji.56
  • Numer 43 patrzy wstecz14 lis 2010, 12:00„Robi mi się niedobrze” zawsze, kiedy pomyślę, że w Iraku nie udało się znaleźć broni masowego rażenia – pisze George W. Bush w swojej książce „Punkty zwrotne” („Decision Points”). Jednak swoje...58
  • Zmierzch boga14 lis 2010, 12:00Silvio Berlusconi tonie. ale czy to rzeczywiście koniec jego długiej kariery politycznej? On sam w to nie wierzy. Nie wierzą w to nawet ci, dla których ów koniec jest największym marzeniem.62
  • Złota gałąź14 lis 2010, 12:00Niemiecka gospodarka kwitnie, ale nastroje są coraz gorsze." Rząd Angeli Merkel oszczędza i traci popularność. Czy Niemcy zaczną piłować gałąź, na której siedzą?64
  • Pan autobusik14 lis 2010, 12:00Polska firma motoryzacyjna, która wygrywa z Volvo i zagraża Mercedesowi? To nie żart. Autobusy z podpoznańskiej fabryki Solaris wjechały już na 22 europejskie rynki. Jej właściciel Krzysztof Olszewski odbierze w tym roku Nagrodę Kisiela.66
  • Poczta się zwija14 lis 2010, 12:00Poproszę chleb, masło, znaczek na list i kopertę. Czy za dwa lata prawie połowa Polaków będzie korzystać z usług Poczty Polskiej w sklepie spożywczym albo na stacji paliw?70
  • Dyskretny urok finansisty14 lis 2010, 12:00Ludwik Sobolewski, prezes warszawskiej giełdy, zbiera dziś najwięcej gratulacji za jej udany debiut na parkiecie. A był jednym z tych, którzy na początku sceptycznie odnieśli się do pomysłu prywatyzowania giełdy w taki sposób.72
  • Naparzamy na maksa14 lis 2010, 12:00Wszystko, co układne w sztuce, przeobraża się w końcu w coś w rodzaju TVN Style – mówi Wojciech Waglewski w rozmowie ze Zbigniewem Hołdysem kilka dni przed premierą nowej płyty Voo Voo „Wszyscy muzycy to wojownicy”.74
  • Sienkiewicz czasów patriarchatu14 lis 2010, 12:00Małgorzata Kalicińska z ponad milionem sprzedanych książek jest dziś nową królową polskiej literatury. Opinie o jej prozie są skrajne. Jedni mówią: ciepła, terapeutyczna. Inni: konserwatywna, naiwna, sentymentalna.78
  • Skandalista nawrócony14 lis 2010, 12:00Michel Houellebecq, najgłośniejszy z żyjących pisarzy francuskich, dostał wreszcie nagrodę Goncourtów, którą ceni się we Francji wyżej niż Nobla. Jego nową powieść „Mapa i terytorium” chwalą krytycy. Wielbiciele przywykli do prowokacji...82
  • Konserwatywna prowokatorka14 lis 2010, 12:00Po raz pierwszy od skandalu na premierze Krystiana Lupy Joanna Szczepkowska pojawi się na scenie: 19 listopada wystąpi w „Mewie” Czechowa w Teatrze Narodowym. Choć aktorstwo zeszło dla niej na drugi plan, artystka wciąż toczy swój bój...86
  • Ai Weiwei sieje sztukę14 lis 2010, 12:00Słynie z rozmachu. Zbudował już gigantyczny stadion, zlecił produkcję stu milionów porcelanowych ziaren słonecznika, a w końcu został ukarany aresztem domowym za zamówienie krabów na przyjęcie. Takie rzeczy tylko w Chinach.88
  • Ostatni wielki romantyk14 lis 2010, 12:00Był wyrafinowanym kompozytorem muzyki współczesnej, a zarazem słuchały go miliony. Henryk Mikołaj Górecki zmarł w piątek. Miał 76 lat.90
  • Prawo gangu14 lis 2010, 12:00Jak się przystępuje do partii, to się powinno przeczytać jej statut. Wtedy się wie, do jakiej szajki się wstępuje.94
  • Przegląd finansowy14 lis 2010, 12:00Tym razem „Przegląd finansowy” poświęcamy ważniejszym zmianom dotyczącym bezpośrednio lub pośrednio rynku ubezpieczeniowego.95
  • Najważniejsza jest ochrona14 lis 2010, 12:00Rozmowa z Leszkiem Łytkowskim, agentem ubezpieczeniowym, senior consulting life plannerem w Pramerica Życie TUIR SA98
  • Ubezpieczenie z głową14 lis 2010, 12:00Płacąc składkę, możemy zapewnić sobie i swoim najbliższym ochronę i lepszą przyszłość. Pod warunkiem jednak, że zachowamy rozwagę.99
  • Wykrwawieni14 lis 2010, 12:00Splot kilku niekorzystnych czynników sprawił, że tegoroczne wyniki towarzystw są słabe. Klienci powinni się liczyć ze wzrostem cen ubezpieczeń majątkowych.100
  • Koniec emerytur?14 lis 2010, 12:00Rozmowa z Billem Toppetą, prezesem Metlife International102
  • O prawdziwych pierogach słów kilka14 lis 2010, 12:00Ciepłe, magiczne, takie rodzinne, mamine i babcine pierogi są naszym marzeniem zawsze, gdy jesteśmy głodni.104
  • Królowa Kier znów się złości14 lis 2010, 12:00Opis: Jesteśmy w sali rozpraw. Wszystkie stłoczone w niej magiczne postacie są zdenerwowane. Wiadomo, że dziś znów zapadną wyroki skazujące, nie wiadomo tylko, kogo będą dotyczyć. Oskarżyciel (wystraszony królik, co chwila zerkając na Królową):...105
  • "Nie róbmy polityki – kupujmy >Wprost<"14 lis 2010, 12:00Dlaczego uważam, że hasło "Nie róbmy polityki" jest w wykonaniu polityków odrażające?105
  • Gra na wszystkich frontach14 lis 2010, 12:00Co to jest flirt internetowy? Najprościej mówiąc, ogłupianie faceta na odległość.106