Jedna osoba zginęła, a sześć zostało poszkodowanych w wyniku pożaru, który wybuchł w nocy w bloku na warszawskich Bielanach. Ogień strawił jedno z mieszkań na ul. Doryckiej - po ugaszeniu ognia strażacy znaleźli w mieszkaniu ciało - informuje kontakt24.tvn24.pl.
Pożar wybuchł w mieszkaniu na dziewiątym piętrze. Strażacy prowadzący akcję gaśniczą zdecydowali się ewakuować mieszkańców ósmego, dziewiątego i dziesiątego piętra - w sumie 30 osób. Pięciu mieszkańców bloku trafiło do szpitala z objawami zatrucia dymem. Ranny został również jeden ze strażaków, który oparzył sobie rękę.
Po ugaszeniu pożaru ewakuowani lokatorzy mogli wrócić do swoich mieszkań. Przyczyny wybuchu pożaru ustala policja.
arb, kontakt24.tvn24.pl
Po ugaszeniu pożaru ewakuowani lokatorzy mogli wrócić do swoich mieszkań. Przyczyny wybuchu pożaru ustala policja.
arb, kontakt24.tvn24.pl