"Krajowy konsultant ds. hematologii nie popełnił błędu"

"Krajowy konsultant ds. hematologii nie popełnił błędu"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Krajowy konsultant ds. hematologii, prof. Wiesław Jędrzejczak nie popełnił błędu przeszczepiając pięciu ciężko chorym na białaczkę pacjentom - zamiast szpiku kostnego krew pępowinową od kilku dawców - ocenili eksperci, z którymi spotkał się minister zdrowia Zbigniew Religa.

W związku z tym prof. Jędrzejczak nie zostanie odwołany z pełnionej funkcji krajowego konsultanta.

Minister zdrowia spotkał się z ekspertami w dziedzinie hematologii onkologicznej i transplantologii, m.in. z konsultantem krajowym w dziedzinie hematologii i onkologii dziecięcej, prof. Jerzym Kowalczykiem. Konsultacje miały związek z publikacjami "Dziennika", dotyczącymi eksperymentu prof. Jędrzejczaka. Według gazety, pięciu pacjentów, w tym 21-letni Bartosz M., którym profesor przeszczepił krew pępowinową zamiast szpiku, zmarli w efekcie tego eksperymentu.

"Profesor postąpił tak jak każdy lekarz - wybrał ratowanie życia" - oświadczył minister zdrowia. Szef resortu zdrowia zaznaczył, że w przypadku Bartosza M. "sytuacja była taka, iż profesor miał do wyboru albo nieuniknioną śmierć pacjenta w krótkim czasie albo próbę ratowania jego życia przy pomocy zastosowanej metody".

Według Religi, metoda leczenia wybrana przez prof. Jędrzejczaka "na świecie była już stosowana - nie w pojedynczych przypadkach - choć - jak zaznaczył Religa - nie była stosowana w Polsce".

Także prof. Kowalczyk ocenił, iż postępowanie i decyzje podejmowane przez prof. Wiesława Jędrzejczaka były prawidłowe. Według niego, lekarz "zawsze szybko podejmuje decyzje odnośnie leczenia opierając się na niepełnych danych i nie może przewidzieć do końca wszystkich reakcji".

Prof. Kowalczyk zaprezentował opinię zespołu ekspertów w tej sprawie. Dokument głosi m.in., że zgon Bartosza M. "nie był związany z nieskutecznym zabiegiem transplantacyjnym, lecz z ciężkim powikłaniem infekcyjnym długotrwałego procesu nowotworowego". Według ekspertów, tego typu powikłania zdarzają się w 20 proc. przypadków pacjentów poddanych transplantacjom.

"Opinia została wydana przez specjalistów najwyższej klasy, ich zdanie jest jednoznaczne" - powiedział Religa. Dodał, że nie uznaje żadnych zarzutów pod adresem Jędrzejczaka.

Obecny na konferencji Wiesław Jędrzejczak oświadczył, że zajmuje się "ratowaniem życia, a nie szkodzeniem". Pytany przez dziennikarzy, czy nadal będzie stała się korzystać z każdej możliwości leczenia, odpowiedział, że takie jest powołanie lekarza, "a lekarz jest od tego, by walczyć o ludzkie życie".

W środę prof. Jędrzejczak tłumaczył, że wszyscy pacjenci wyrazili zgodę na taki zabieg, a ponadto była w tej sprawie pozytywna opinia wydana przez Komisję Bioetyki Akademii Medycznej.

ab, pap