94-latek walczy z koronawirusem. „Przekazano nam, że ledwo oddycha”

94-latek walczy z koronawirusem. „Przekazano nam, że ledwo oddycha”

Szpital, zdj. ilustracyjne
Szpital, zdj. ilustracyjne Źródło:Shutterstock / sdecoret
U Johna Nichollsa lekarze zdiagnozowali koronawirusa. Rodzina 94-latka obawiała się najgorszego scenariusza. Weteran wojenny pokazał jednak siłę walki i powoli wraca do zdrowia.

Wnuczka mężczyzny przekazała, że jej dziadek jest w domu opieki w Londynie, ponieważ z upływem lat pojawiły się u niego kłopoty przy wykonywaniu podstawowych czynności. – Psychicznie jest w pełni świadomy – powiedziała Beth Nicholls. – Wciąż pali od pięciu do dziesięciu papierosów dziennie, więc naprawdę spodziewaliśmy się najgorszego – dodała, wspominając moment, w którym lekarze u 94-letniego mężczyzny zdiagnozowali . – Przekazano nam, że ledwo oddycha, nie może wstać z łóżka i ma wszystkie objawy wirusa. Kiedy przyjechała karetka, odmówił pójścia do szpitala. Jest bardzo uparty i dał jasno do zrozumienia, że ​​chciał, żeby go zostawili – opisała kobieta.

„To jego siła, siła woli”

Ustalono, że jeżeli stan mężczyzny będzie się pogarszał, będzie musiał dla własnego dobra, zostać przetransportowany do szpitala. Jednak ku zadowoleniu bliskich stan mężczyzny z dnia na dzień zaczął się poprawiać. – To jego siła, siła woli, jest taki uparty i przeszedł tak wiele. Myślę, że właśnie to pozwoliło mu przejść przez to wszystko – dodała wnuczka weterana wojennego, który 18 maja będzie obchodził 95 urodziny.

Czytaj też:
Nawet 30 tys. zakażonych koronawirusem? Szumowski oszacował skalę zachorowań w Polsce