Jurek podał się do dymisji

Jurek podał się do dymisji

Dodano:   /  Zmieniono: 
Fot. A. Jagielak/Wprost 
Marszałek Sejmu Marek Jurek zrezygnował z pełnionej funkcji. Jak powiedział, wniosek o jego odwołanie będzie głosowany na najbliższym posiedzeniu Sejmu. Jurek był zwolennikiem zmian w konstytucji dotyczących zwiększenia ochrony życia od momentu poczęcia. W piątek Sejm odrzucił wszystkie poprawki i projekt zmian w tej sprawie.

 

Jak argumentował Jurek na konferencji prasowej w Sejmie, swoją rezygnację "traktuje jako wyraz osobistej odpowiedzialności" za prace nad zmianami w konstytucji, wprowadzającymi ochronę życia. Podkreślił, że bez tego "nie miałby prawa mówić o odpowiedzialności za przebieg prac, za zajęte stanowisko tych posłów, którzy wpłynęli na wynik dzisiejszego głosowania".

"Nie można zdejmować odpowiedzialności z tych posłów, którzy świadomi wartości tych prac, nie udzielili poparcia zmianie konstytucyjnej" - dodał Jurek.

Oświadczył, że jest zaskoczony głosowaniem wielu posłów, którzy - według niego - dali pierwszeństwo interesom partyjnym, a nie ochronie życia poczętego.

"Posłowie PiS, a szczególnie ci, którzy cały czas głosowali dzisiaj za zasadą ochrony życia, wykazali bardzo dużą odwagę cywilną i mam dla nich ogromne uznanie i wdzięczność" - podkreślił Jurek.

Jak mówił, wspierał prace nad nowelizacją konstytucji od chwili, gdy ujawniła się wśród posłów wola podjęcia prac nad poprawką wprowadzającą do konstytucji ochronę życia od poczęcia. "Jako marszałek Sejmu brałem cały czas odpowiedzialność za przebieg prac, dążąc do wydobycia ze wszystkich tendencji i propozycji tego, co było w nich konstruktywne, budując porozumienie prowadzące do polepszenia naszego prawa" - podkreślił.

Stwierdził, że jest zaskoczony głosowaniem wielu posłów, którzy - jak ocenił - "dali pierwszeństwo jakimś względom partyjnym czy taktycznym nad prostym stwierdzeniem, czy dziecko przed urodzeniem ma prawa człowieka czy nie".

Pytany, czy zdecyduje się wycofać swoją rezygnację, jeśli zgodnie poprosi go o to koalicja, Jurek zaznaczył, że wprowadził punkt (głosowanie wniosku o odwołanie - PAP) do porządku obrad następnego posiedzenia Sejmu, przyjął do wiadomości zastrzeżenia i czeka na przyjęcie tego przez Izbę.

W ocenie Jurka, obecna debata na temat zmian w konstytucji w sprawie ochrony życia była jedną z najważniejszych w historii niepodległej Polski. Zwrócił uwagę, że "bardzo wyraźną większością głosów, ponad 60 proc., ale niewystarczającą do zmiany konstytucji, parlament potwierdził, że prawo do życia od poczęcia jest fundamentalnym prawem człowieka, bez którego nie można mówić o jakiejkolwiek sprawiedliwości".

Jurek przypomniał, że w lipcu 2006 roku Sejm większością 84 proc. stwierdził w uchwale, że niszczenie życia poczętego jest drastycznym naruszeniem praw człowieka. "Szkoda, że do tego co tak zgodnie potrafiliśmy wyrazić jako polityczne stanowisko Sejmu, nie umieliśmy uczynić normą konstytucyjną" - ocenił.

Przypomniał również, że w październiku 2006 roku "potężna, wyraźnie konstytucyjna większość Izby w pierwszym czytaniu wyraziła wolę podjęcia prac, a więc również rozważenia dokonania zmiany w konstytucji".

"Niestety, ten trud prawdziwej koalicji sumień, zgodnej co do kierunku budowania polskiego prawa został rozproszony i zmarnowany. Niestety, została rozbita dobra atmosfera i moralna powaga tych prac" - uważa Jurek.

Jednak - według marszałka - praca, którą Sejm wykonał i stanowisko, które wyraził "nie tracą nic ze swojej wartości". Jurek powiedział, że "jest dumny", iż stoi na czele Izby, w której 60 proc. posłów głosowało za zmianą konstytucji. "Powiedzieliśmy, że cywilizacja życia to nie jest utopia, ale wielkie zadanie dla Polski, dla Europy, dla świata w XXI wieku" - podkreślił.

Marszałek wyraził przekonanie, że "odtąd przez wiele lat żadna generalna debata konstytucyjna w Polsce nie będzie mogła ominąć potwierdzenia godności ludzkiej i praw człowieka należnych każdej osobie od momentu poczęcia".

"Prawo do życia nie będzie już traktowane jako postulat światopoglądowy części społeczeństwa, jako temat marginalny, ale jako prawo wobec którego zawsze będzie musiał zająć stanowisko polski parlament" - dodał.

Jak zwrócił uwagę, w trakcie prac nad zmianami w konstytucji próbowano przeszkadzać i "próbowano nie dopuścić, by Sejm podjął odpowiedzialność za konstytucyjne potwierdzenie prawa do życia człowieka od poczęcia". "Wbrew temu przeprowadziliśmy te prace potwierdzając, że takie właśnie było stanowisko przytłaczającej większości Izby, że wyraźna większość posłów chciała potwierdzić godność ludzką człowieka od momentu poczęcia i właśnie od tego pierwszego momentu objąć życie ludzkie ochroną prawa" - stwierdził Jurek.

Dodał, że choć wyraźne sprecyzowanie normy prawa do życia od poczęcia nie zostało wprowadzone do konstytucji III RP, to "pozostaje to zadaniem dla konstytucji IV RP".

ab, pap