Premier Australii ujawnił prywatne SMS-y od prezydenta Macrona. „Niekonwencjonalne zagranie”

Premier Australii ujawnił prywatne SMS-y od prezydenta Macrona. „Niekonwencjonalne zagranie”

Scott Morrison i Emmanuel Macron
Scott Morrison i Emmanuel Macron Źródło:Newspix.pl / ABACA
Australia zrezygnowała z wartego 40 miliardów dolarów australijskich kontraktu na francuskie łodzie podwodne. Wywołało to spory kryzys w relacjach pomiędzy tymi państwami, który z pewnością pogłębi jeszcze zachowanie premiera Scotta Morrisona.

Prezydent Francji Emmanuel Macron oskarżył premiera Australii Scotta Morrisona o kłamstwo w kwestii planów kupna okrętów podwodnych. Nie mógł pogodzić się z tym, że potajemnie prowadził w tej sprawie rozmowy z Wielką Brytanią i USA, jednocześnie zwodząc stronę francuską i dając jej złudną nadzieję na renegocjację kontraktu. Spytany w mediach o to, czy sądzi, że był okłamywany przez szefa australijskiego rządu, Macron stwierdził: „ja nie sądzę, ja wiem”. Zapewniał też, że do samego końca wierzył w pomyślne rozwiązanie sprawy i zerwanie kontraktu całkowicie go zaskoczyło.

Niejako w odpowiedzi na te słowa australijscy dziennikarze ujawnili treść SMS-a od Marcona do Morrisona. Dowiadujemy się z niego, że dwa dni przed ogłoszeniem sojuszu AUKUS prezydent Francji pytał o to, czy ma się spodziewać złych czy dobrych wiadomości odnośnie zamówienia na okręty podwodne. Podczas konferencji prasowej w poniedziałek 1 listopada Morrison zwracał uwagę, że taki SMS nie świadczył raczej o zaskoczeniu Macrona. Dodawał, że racja stanu Australii była ważniejsza niż rozczarowanie Francji. Minister obrony z rządu Morrisona podważył też zdanie prezydenta Joe Bidena, który mówił o braku informacji na temat zerwanego kontraktu. Peter Dutton zapewnił, że USA wiedziały o każdym kolejnym kroku Australii.

AUKUS i zerwanie miliardowego kontraktu z Francją

Stany Zjednoczone, Australia i Wielka Brytania podpisały 15 września porozumienie znane jako AUKUS, zakładające współpracę technologiczną, zwłaszcza w zakresie militariów. AUKUS ma na celu poprawę bezpieczeństwa w regionie Indo-Pacyfiku, a według ekspertów porozumienie ma być odpowiedzią na umacniającą się pozycję Chin. Jednak jego podpisanie ma też realny wpływ na gospodarkę, a przekonali się o tym Francuzi.

W ramach tej umowy Stany Zjednoczone i Australia mają razem wybudować łodzie podwodne z napędem jądrowym. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie to, że australijska marynarka miała zbudować łodzie podwodne wspólnie z Francuzami, a kontrakt opiewał na 31 miliardów euro. Pojawiły się co prawda pewne utrudnienia w jego realizacji, ale w praktyce: umowa została zerwana, a Stany Zjednoczone wkraczając do gry po prostu „podebrały” Francuzom kontrahenta.

W piątek 17 września prezydent Francji Emmanuel Macron otrzymał list o zerwaniu kontraktu od premiera Australii Scotta Morrisona. Wszystko doprowadziło do zdecydowanej reakcji Francji, która postanowiła oprotestować takie działania Waszyngtonu i Canberry. Jak donosi „Financial Times”, Paryż wycofał i wezwał swoich ambasadorów w Australii i USA na konsultacje w tej sprawie.

Czytaj też:
Korea Północna testuje rakiety balistyczne. Premier Japonii przerywa kampanię

Źródło: Guardian