Lepper i Giertych chcą posad w NIK

Lepper i Giertych chcą posad w NIK

Dodano:   /  Zmieniono: 
Fot. A. Jagielak/Wprost 
Samoobrona i LPR domagają się stanowisk wiceprezesów Najwyższej Izby Kontroli – ustalił "Wprost". Ma to być cena za poparcie kandydata PiS na szefa tego urzędu.
- Jeśli w rządzie premier jest z PiS, a wicepremierzy są z partii koalicyjnych, to w NIK powinno być tak samo. Nawet struktura kierownictwa Izby sprzyja takiemu podziałowi. Prezes ma tam dwóch zastępców. Jednego powinniśmy obsadzić my a drugiego Samoobrona – tłumaczy jeden z czołowych polityków LPR. Nie chce jednak zdradzić nazwiska kandydata swojej partii. Równie wstrzemięźliwy jest nasz informator w otoczeniu Andrzeja Leppera. – To jeden z naszych ekspertów, ale nie mogę powiedzieć, o kogo chodzi – mówi.

Z naszych ustaleń jednak wynika, że Jarosław Kaczyński nie podjął jeszcze decyzji, czy ulec naciskom koalicjantów. Tym bardziej, że w tej chwili sam ma problemy ze znalezieniem własnego kandydata na prezesa NIK. Z walki o fotel szefa izby ostatecznie zrezygnował obecny minister skarbu Wojciech Jasiński, który wydawał się do tej pory faworytem. Jak nieoficjalnie dowiedział się "Wprost", obecnie w grę wchodzą przede wszystkim dwie kandydatury: szefa Biura Bezpieczeństwa Narodowego Waldemara Stasiaka i aktualnego wiceszefa NIK Jacka Jezierskiego.