Lepper: Samoobrona może wycofać poparcie dla Kaczmarka

Lepper: Samoobrona może wycofać poparcie dla Kaczmarka

Dodano:   /  Zmieniono: 
Lider Samoobrony Andrzej Lepper zapowiedział, że jeśli b. szef MSWiA Janusz Kaczmarek, kandydat Ligi i Samoobrony (LiS) na premiera, nie wyjaśni jeszcze w poniedziałek wątpliwości związanych z jego zatrzymaniem, to Samoobrona może wycofać poparcie dla jego kandydatury.

"Jeżeli (ta sprawa) nie ma drugiego dna, to ja to odbieram, że pan Kaczmarek skłamał. Jeżeli tak będzie, że pan Kaczmarek nie wyjaśni tej sprawy w trybie pilnym, to zastanawiamy się jako Samoobrona nad wycofaniem naszego poparcia nad wnioskiem o konstruktywne wotum dla pana Kaczmarka" - powiedział Lepper w radiowych "Sygnałach Dnia".

Odniósł się w ten sposób do piątkowej konferencji prokuratury, na której ujawniono m.in. nagrania i podsłuchy rozmów, obciążające Kaczmarka, Konrada Kornatowskiego (b.szefa policji) i Jaromira Netzla (b.prezesa PZU). Mają oni zarzuty dotyczące m.in. zatajenia spotkania Kaczmarka z Ryszardem Krauzem i wzajemnego nakłaniania się do fałszywych zeznań.

Lepper dodał, że Kaczmarek powinien jeszcze w poniedziałek wyjaśnić te wątpliwości. "Myślę, że dzisiaj jeszcze powinniśmy mieć jasność sprawy. Jeśli nie, jutro będzie klub i klub zdecyduje" - powiedział szef Samoobrony.

Zapowiedział też, że wieczorem w TVN ujawni pewne fakty, które doprowadzą do wszczęcia śledztwa, dotyczącego w szczególności finansowania Porozumienia Centrum. Lepper dodał, że udowodni, iż bracia Kaczyńscy działali wówczas "niezgodnie z prawem".

"Ujawnię pewne dowody, które nie są wyssane z palca i nie są to sprawy stare, znane (...) Będą to pewne sprawy, które pozwolą na to, aby to śledztwo zostało wszczęte i pokazanie, że bracia Kaczyńscy od początku działali (...) niezgodnie z prawem" - powiedział Lepper. Wyjaśnił, że chodzi o informacje o finansowaniu PC.

Odnosząc się do opublikowanych przez tygodnik "Wprost" informacji, iż w ciągu dwóch, trzech tygodni warszawska prokuratura okręgowa wystąpi do Sejmu o uchylenie mu immunitetu, powiedział, że jest zdziwiony tym, iż "Wprost" ma cały czas przecieki z prokuratury. "Co się w Polsce dzieje, że wszystko co ma być w przyszłości, to już wcześniej jest na stronach internetowych tygodnika" - skomentował Lepper nasze doniesienia.

Zapowiedział, że jeszcze w poniedziałek Samoobrona złoży doniesienie do Prokuratora Generalnego o wszczęcie dochodzenia, mającego wyjaśnić skąd tygodnik miał te informacje. Pytany, jakich zarzutów się spodziewa, powiedział: "Spodziewam się wszystkiego".

Według tygodnika, śledczy są przekonani, że były wicepremier kłamał, mówiąc o tym, że minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro uprzedził go o akcji CBA w resorcie rolnictwa. Lepper - jak podajemy na stronach "Wprost" - może mieć postawiony zarzut składający się z trzech elementów: składania fałszywych zeznań, fałszywego oskarżenia o popełnienie przestępstwa oraz utrudniania prokuratorskiego śledztwa. Za wszystkie te przestępstwa grozi do pięciu lat więzienia.

pap, ss