Wygrany będzie potrzebował koalicjanta. Polacy nie pozostawiają złudzeń

Wygrany będzie potrzebował koalicjanta. Polacy nie pozostawiają złudzeń

Włodzimierz Czarzasty, Szymon Hołownia, Donald Tusk i Władysław Kosiniak-Kamysz
Włodzimierz Czarzasty, Szymon Hołownia, Donald Tusk i Władysław Kosiniak-Kamysz Źródło:PAP / Tomasz Gzell
Ani Prawo i Sprawiedliwość, ani Koalicja Obywatelska nie będą w stanie rządzić samodzielnie. Obu będzie potrzebny koalicjant. A przynamniej tak myślą wyborcy.

Wybory są już coraz bliżej. Do rozstrzygającej niedzieli pozostało 45 dni, które każda z partii próbuje wykorzystać jak najlepiej tylko może. Prawo i Sprawiedliwość publikuje liczne spoty przypominające o bezrobociu, podczas gdy Koalicja Obywatelska zyskuje nowych, interesujących kandydatów.

Kluczowe będzie trzecie ugrupowanie

Choć główna walka na pewno stoczy się między tymi dwoma największymi ugrupowaniami, to o jej wyniku zadecydować może ktoś zupełnie inny. Mówił o tym nawet prezydent Bronisław Komorowski.

– Dzisiaj wszyscy wiemy, że o tym, co wydarzy się po wyborach, nie będzie decydowało to, kto będzie na pierwszym miejscu (…), tylko kto będzie na trzecim, bo wtedy będzie wiadomo, czy da się stworzyć większościową koalicję anty-pisowską, czy też nie – stwierdził polityk.

Nie trzeba być byłym prezydentem, żeby rozumieć jak wielką wagę ma trzecie miejsce w najbliższych wyborach parlamentarnych. Przypomnijmy, że walczą o nie, w zależności od sondażu, trzy ugrupowania: Konfederacja, Lewica i Trzecia Droga. Wiedzą o tym dobrze wyborcy, co pokazało ostatnie badanie United Surveys dla Wirtualnej Polski.

Polacy wiedzą, kto ma największe szanse na władzę

W to, że jesienne wybory skończą się utworzeniem rządu przez Zjednoczoną Prawicę wierzy większość pytanych (51 9 proc.). Różnica pojawia się dopiero, kiedy należy zdecydować, czy uda im się zebrać wystarczająca liczbę mandatów na rządzenie samodzielnie, bez koalicjanta. O tym, że tak się stanie, przekonanych jest 18,4 proc. badanych, a według 29,3 proc. potrzebna będzie współpraca.

Znacznie mniej osób wierzy w Koalicję Obywatelską, a tym bardziej w jej samodzielny rząd. W to, że to właśnie jej samej uda się utworzyć nowy gabinet, wierzy 3,8 proc. badanych. Inaczej sprawa wygląda, kiedy spojrzymy na wspólny rząd Koalicji Obywatelskiej z dodatkowymi koalicjantami. W takie rozwiązanie wierzy najwięcej ankietowanych – 31,1 proc. Odpowiedzi nie potrafiło udzielić 13,2 proc. osób biorących udział w badaniu.

Przewidywania wyborców pokrywają się z sondażem

Takie rozwiązanie, jakie wygrało wśród wyborców, pokrywa się z sondażem poparcia, które zostało przeprowadzone na tak samo liczebnej grupie, przez ten sam instytut, w tych samych dniach. Według niego koalicja złożona z Koalicji Obywatelskiej, Trzeciej Drogi i Lewicy uzyskałaby 235 mandatów. W tym układzie blok, w którego skład weszłaby Zjednoczona Prawica i Konfederacja mógłby liczyć na 224 mandaty. Pozostałe ostatnie miejsce w ławach trafiłby do mniejszości niemieckiej.

Czytaj też:
Komorowski o „łamaniu sumień” w KO. „Bardzo mi się to nie podoba”
Czytaj też:
Posłowie zajęli się incydentem z policyjnym śmigłowcem. Nikt z MSWiA nie przyszedł na komisję

Opracował:
Źródło: Wirtualna Polska