Zbigniew Boniek kontra Przemysław Czarnek. O co poszło tym razem?

Zbigniew Boniek kontra Przemysław Czarnek. O co poszło tym razem?

Zbigniew Boniek
Zbigniew Boniek Źródło:Shutterstock / Paweł Gellert
Kolejna odsłona sporu Przemysława Czarnka i Zbigniewa Bońka. Tym razem byłego już ministra edukacji i byłego szefa PZPN poróżniła dość zaskakująca sprawa.

Ministerstwo Edukacji i Nauki opublikowało raport, w którym poinformowano o programach i inicjatywach na rzecz edukacji, które podjęto w ostatnich 8 latach.

„Oto osiem lat sukcesów i osiągnięć rządów PiS w edukacji i nauce. Na 54 stronach prezentujemy wszystkie działania, dzięki którym szkoły i uczelnie wyrwane zostały z marazmu i nędzy, w jakiej ugrzęzły za czasów naszych poprzedników z PO i PSL, specjalistów od pedagogiki wstydu. 54 strony to sporo, ale trochę się tego nazbierało” – zachęcał do lektury Przemysław Czarnek, przy okazji wbijając szpilę swoim politycznym oponentom.

Zbigniew Boniek kontra Przemysław Czarnek

Byłemu już ministrowi edukacji postanowił odpowiedzieć Zbigniew Boniek. „Gratuluję i jaka to wielka strata, że od poniedziałku usiądzie pan na ławce rezerwowych. Co za błąd” – kpił były reprezentant Polski w piłce nożnej.

Polityk PiS nie pozostał dłużny byłemu szefowi PZPN. „Dla tych, co o ławce rezerwowych coś tam mówią: był też taki program »Poznaj Polskę na Sportowo«, w którym wzięło udział ok. 150 tys. młodziutkich zapalonych piłkarzy. Zwiedzali Polskę, w której mieszkają i z której są dumni. Jeździli na mecze ligowe i Reprezentacji Polski” – przypomniał poseł.

„To o jakieś 150 tys. więcej niż kiedykolwiek wcześniej zaprosił do takiego programu jakikolwiek Prezes PZPN i MEN” – dodał wypominając Zbigniewowi Bońkowi, że to on stał na czele związku w latach 2012-2021.

To nie pierwsze spięcie Bońka z Czarnkiem

Nie było to pierwsze starcie obu panów. Kilka tygodni temu Zbigniew Boniek skomentował fragment programu TVP Info, w którym Bronisław Wildstein przywitał wówczas na antenie Julię Przyłębską mówiąc, że jest „najważniejszym autorytetem prawnym w Polsce”. „Kto to jest ten gość?” – dopytywał były szef PZPN.

„A nie mówiłem, że całe pokolenie Polaków pozbawione było wiedzy o historii najnowszej? Dlatego HiT jest konieczny w szkołach. A Panu Bońkowi przekazuję przez PZPN podręcznik do HiT. Warto poczytać panie Zbigniewie” – odparł Przemysław Czarnek.

Na ripostę Zbigniewa Bońka nie trzeba było długo czekać. Były piłkarz w odpowiedzi zacytował utwór Juliana Tuwima. „Próżnoś repliki się spodziewał. Nie dam ci prztyczka ani klapsa. Nie powiem nawet pies cię je..., bo to mezalians byłby dla psa” – przekazał.

Czytaj też:
Afront wobec Czarnka w Sejmie. Braun stanął w obronie posła PiS
Czytaj też:
Ostatnia taka miesięcznica smoleńska? Sikorski zwraca uwagę na jeden szczegół