Cywilizacja europejska

Cywilizacja europejska

Dodano:   /  Zmieniono: 
Nie wierzę w pojawienie się geniusza, który za nas zaprojektuje Europę jutra
"Byłby to świetny pomysł"
Gandhi pytany, co myśli o cywilizacji zachodniej



Mamy w tym tygodniu w College of Europe wielkie święto. 20 lutego odbędzie się w Natolinie uroczysta inauguracja działalności Katedry Cywilizacji Europejskiej. Jej fundatorem jest zasłużona Fundacja Roberta Boscha, która rzadko podejmuje takie działania. Jednym z nielicznych poprzedników natolińskiej katedry jest Katedra Henry’ego Kissingera w Bibliotece Kongresu Stanów Zjednoczonych. Towarzystwo jest więc zacne.
Zgodnie z decyzjami odpowiednich gremiów College d’Europe naszą katedrę obejmuje profesor Bronisław Geremek - wiadomo zatem, że refleksja nad problemami historii i przyszłości Europy, którą zaproponujemy naszym studentom i gościom, będzie najwyższego lotu. Przygotowuję natolińskie święto tym staranniej, że honorowym gościem będzie były prezydent Niemiec Richard von Weizsäcker, który przyjedzie do Warszawy specjalnie na tę okazję.
Współczesny model edukacji zorientowany jest na praktykę. Szkoły i uniwersytety pilnie śledzą rynek pracy, skrzętnie wyszukują nisze, w które można się wpasować, oferując młodym ludziom możliwie najwięcej szans na przyszłość. Nikomu nie brakuje dobrej woli, a jednak wszyscy mamy poczucie, że ten model nie odpowiada wyzwaniom słabo wciąż wyobrażalnej przyszłości. Sytuacja w Europie jest dodatkowo skomplikowana. Historia Starego Kontynentu uchodziła w pewnym momencie za zakończoną. Tak twierdził po II wojnie światowej Oskar Halecki i nie był w swym poglądzie odosobniony. W tym samym czasie Karl Popper dowodził, że nasza - a więc zachodnia lub inaczej mówiąc, europejska cywilizacja - "wciąż jeszcze nie otrząsnęła się z szoku porodowego, z przejścia od społeczeństwa plemiennego, czyli "społeczeństwa zamkniętego" do "społeczeństwa otwartego", uwalniającego krytyczne moce człowieka. Czy po ponad pięćdziesięciu latach należy zmienić diagnozę? W "sprawie Europy" mamy do czynienia z kilkoma wyjątkowo trudnymi problemami. Należy do nich przede wszystkim kwestia zbiorowej pamięci Europejczyków. Trzeba przyznać, że jest co pamiętać: lekko licząc ponad dwa tysiące lat historii, rozgrywającej się na różnych (w dodatku zmiennych) obszarach tożsamości narodowej, kulturowej czy wyznaniowej. Samo uzgodnienie poglądów na temat głównych punktów tej historii wykracza poza możliwości profesjonalnych historyków, cóż dopiero mówić o przeciętnych obywatelach poszczególnych nacji, składających się na europejski tygiel! Trzeba więc na co dzień sobie myśleć o historii Europy zarówno z perspektywy dzisiejszego Francuza, jak i Litwina... Na przeszłość nakładają się nasze wyobrażenia przyszłości. I nie chodzi tu o futurologię, lecz o decyzje, które współczesna Europa musi podejmować już dziś lub w najbliższych miesiącach i latach. Jakie jest miejsce postkomunistycznych krajów środkowoeuropejskich w Unii Europejskiej? Jak usytuować starzejący się kontynent we wstrząsanym konfliktami, gwałtownie zmieniającym się świecie? Jak pojałtański podział bogactw i szans zastąpić czymś, co stanie się wspólną przyszłością, a zatem jak przezwyciężyć obecny podział interesów?
Nie wierzę w pojawienie się geniusza, który za nas wymyśli Europę przyszłości. Taki projekt jedynie w ogólnych zarysach może zostać wykoncypowany w ramach rozpoczynających się wkrótce prac Konwentu. Resztę będą musieli zrobić sami obywatele: ci, którzy poczują się do podwójnego - narodowego i europejskiego - obywatelstwa. Dlatego Katedra Cywilizacji Europejskiej przychodzi do Natolina i do College of Europe w samą porę. Będzie otwarta nie tylko dla naszych studentów. Chcemy się nią podzielić z szerszym gronem słuchaczy i w ten sposób sprawić, by debata o podstawach naszej przyszłości nabrała nie tylko rumieńców, ale i niezbędnej głębi. Myślę, że Gandhi powiedziałby: "To świetny pomysł".

Więcej możesz przeczytać w 8/2002 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.