"Mam obsesję antykorupcyjną. Uważam, że to co najważniejsze dla polskiego rządu, to szukanie sposobów, które przede wszystkim uniemożliwią korupcyjne zachowania urzędników" - mówił premier w radiowych "Sygnałach Dnia".
Korupcja rodzi się z reguły tam, gdzie urzędnik państwowy, a także lekarz, mają zbyt dużą władzę nad obywatelem, gdzie trzeba kupić jakieś tam usługi za lewe pieniądze, a głównym sposobem zwalczania korupcji jest odebranie przesadnej władzy urzędnika nad obywatelem - ocenił.
Dodał jednocześnie, że "państwo musi budować zaufanie i przejrzystość, a nie opresję i przesadną kontrolę".
Według niego Zbigniew Ziobro okazał się symbolem personalnym niezwykle efektownych działań lecz stosunkowo mało skutecznych. Tusk przypomniał pogląd Ziobry, o tym, że władza powinna być przejrzysta. Zdaniem premiera Ziobro okazał się "fałszywym rycerzem tej sprawy".
ab, pap