Szpiegostwo polityczne w Austrii

Szpiegostwo polityczne w Austrii

Dodano:   /  Zmieniono: 
Deputowani wyjechali na wakacje, a w Austrii aż huczy od zarzutów o szpiegostwo polityczne - pisze „Le Monde”.
Każda partia miała inne powody, by domagać się powołania parlamentarnej komisji śledczej  ds. szpiegostwa. Komisja została powołana w ostatniej chwili, dzień przed rozpoczęciem letnich wakacji. Komisja zacznie obradować w sierpniu.

Lista spraw, którymi ma się zająć, jest  długa.  Rozmowy telefoniczne Petera Wesenthalera z Sojuszu na rzecz przyszłości Austrii (BZÖ) były podsłuchiwane przez policję. Heinz-Christian Strache, szef skrajnie prawicowej, Austriackiej Partii Wolnościowej (FPÖ), oskarża ministerstwo spraw wewnętrznych o udzielanie informacji na temat FPÖ partii Zielonych. Raport z 2009 r. dotyczący działań antyterrorystycznych, który nie został jeszcze upubliczniony, wskazuje na to, że deputowani z FPÖ są narzędziami w rękach agentów kazachskiego wywiadu.

Natomiast według dziennika „Standard", który powołuje się śledztwo otwarte przez ministerstwo sprawiedliwości, służby walczące ze szpiegostwem przekazały ważne informacje politykom FPÖ w latach 2000-2001, w czasie rządów koalicji konserwatystów i populistycznej prawicy Wolfganga Schüssela. Ministrem obrony był wówczas Herbert Scheibner z FPÖ (obecnie w  BZÖ).Po objęciu stanowiska przez Norberta Darabosa z partii socjal-demokratycznej, funkcjonariusze, którzy mieli przekazywać te informacje, odsunięci.

e.bur.