Fidel Castro po raz pierwszy od 14 miesięcy pokazał się publicznie w niedzielę w kubańskiej telewizji. 83-letni były prezydent Kuby, w sportowym dresie, wydawał się być w dobrej formie. Program nakręcono ponoć w sobotę rano, kiedy Castro rozmawiał trzy godziny ze studentami prawa Uniwersytetu Carabobo, którzy odwiedzili go w jego rezydencji, pisze „le Monde”.
Według „le Monde" były prezydent skupił się w rozmowie głównie na kwestii ocieplenia klimatu. – Jesteśmy w przededniu bardzo, bardzo niebezpiecznych wydarzeń. Niebezpiecznych dla naszego przetrwania – mówił. W niedzielę lokalne gazety opublikowały też zdjęcie Fidela Castro z prezydentem Ekwadoru, Rafaelem Correą, z którym spotkał się na wiele godzin w piątek.
Kubański lider nie pokazywał się publicznie od kiedy zapadł na poważną chorobę, która w lipcu 2006 r. zmusiła go do przekazania władzy swemu bratu, Raulowi (lat 78). Jednak w rezydencji w której dochodził do zdrowia spotykał się z przyjaciółmi, zaufanymi współpracownikami a także prezydentami innych latynoamerykańskich państw (od początku roku było już 6 takich wizyt). Poza tym poświęcał się pisaniu felietonów pod tytułem „Refleksje" publikowanych w kubańskiej prasie, pisze „le Monde”.
AN
Kubański lider nie pokazywał się publicznie od kiedy zapadł na poważną chorobę, która w lipcu 2006 r. zmusiła go do przekazania władzy swemu bratu, Raulowi (lat 78). Jednak w rezydencji w której dochodził do zdrowia spotykał się z przyjaciółmi, zaufanymi współpracownikami a także prezydentami innych latynoamerykańskich państw (od początku roku było już 6 takich wizyt). Poza tym poświęcał się pisaniu felietonów pod tytułem „Refleksje" publikowanych w kubańskiej prasie, pisze „le Monde”.
AN