Putin w Polsce – wizyta pojednania

Putin w Polsce – wizyta pojednania

Dodano:   /  Zmieniono: 
Wizyta rosyjskiego premiera Władimira Putina w Polsce prawdopodobnie stanie się jednym z głównych wydarzeń politycznych 2009 roku w Rosji, ocenia moskiewska „Niezawisimaja Gazieta”.
Według gazety, wskazuje na to „potężna kampania propagandowa", jaka w Rosji poprzedziła tę wizytę. „Niezawisimaja Gazieta” odnotowuje w tym kontekście m.in. „odrażający” film dokumentalny o pakcie Ribbentrop-Mołotow, pokazany przez państwową telewizję Rossija.

„Wiedomosti" określają podróż Putina do Polski mianem „wizyty pojednania”. Dziennik podkreśla, że premier Rosji „napisał dla czołowej polskiej gazety pojednawczy artykuł, w którym interpretacja początku wojny w 1939 roku różni się od tej, która oficjalnie obowiązywała w ZSRR”.

„Wiedomosti" przytaczają też opinię znanego rosyjskiego komentatora Fiodora Łukjanowa, którego zdaniem „artykuł Putina miał na celu rozładowanie relacji w sprawach historycznych nie tylko z Polską, ale i z całą Europą”. Według Łukjanowa, tekst rosyjskiego premiera „miał pokazać, że Rosja nie chce dalszego ich pogorszenia”.

Z kolei „Wriemia Nowostiej" zapowiada wtorkowe wystąpienie Putina na Westerplatte, prognozując, iż „może ono stać się kluczowym wydarzeniem dla przyszłości stosunków rosyjsko-polskich”.

„Od tego, jak Polacy odbiorą adresowane do nich słowa szefa rosyjskiego rządu, w dużej mierze zależeć będzie nie tylko normalizacja relacji dwustronnych, ale także ogólny klimat w stosunkach Rosji z państwami Europy Wschodniej, które uczyniły z historii XX wieku jeden z ulubionych poligonów dla porachunków z Moskwą" – pisze rosyjska gazeta.
Natomiast „Kommiersant" zauważa, że od poprzedniej wizyty Putina w Polsce w 2005 roku stosunki rosyjsko-polskie uległy pogorszeniu. Zdaniem gazety, obecna wizyta stwarza szanse na ich poprawę.

„Z powodu rozpoczętej w Rosji kampanii przeciwko fałszerzom historii nie przebiegnie ona gładko – od Władimira Putina znów oczekuje się ostrych wypowiedzi politycznych" – pisze „Kommiersant”.

PAP, im