Migalski nie chce płacić

Migalski nie chce płacić

Dodano:   /  Zmieniono: 
Fot. W. Dąbkowski/PAP 
Na powakacyjnym posiedzeniu zarządu PiS od Jarosława Kaczyńskiego dostało się wszystkim: za lenistwo i sknerstwo. Podpadł nawet hołubiony przez prezesa PiS Marek Migalski.
- Prezes grzmiał, że musimy się wziąć do roboty i jeździć na spotkania z wyborcami nawet do najmniejszych miejscowości – mówi jeden z posłów. Do statutu PiS mają być wprowadzone zmiany, które nałożą na posłów obowiązek pracy na rzecz partii.

W pewnym momencie posiedzenia Jarosław Kaczyński powiedział też zimnym tonem o „zaistnieniu dwóch nieprzewidzianych sytuacji". Okazało się, że dwaj europosłowie, w tym Marek Migalski, nie chcą dotrzymać ustaleń dotyczących płacenia składek na partię. - Składki płacą wyłącznie członkowie partii. Marek Migalski nie jest członkiem PiS – tłumaczy Joachim Brudziński. Nieoficjalnie posłowie są jednak mniej wyrozumiali: – Migalski dostał się do europarlamentu tylko dzięki miejscu na liście PiS. Dlatego powinien płacić składki, jak wszyscy. Inni sami się zgłosili do płacenia - mówią. A nie chodzi o małą kwotę – nieoficjalnie można usłyszeć, że „zrzutka" to nawet osiem tys. zł miesięcznie. Sam Migalski sprawy komentować nie chce.