Wicemarszałek Senatu Zbigniew Romaszewsk, który opuścił w lutym klub PiS, weźmie udział w posiedzeniu Rady Politycznej partii oraz klubu Prawa i Sprawiedliwości. Pytany, czy to oznacza powrót do klubu, powiedział, że takiej decyzji nie ma.
Romaszewski opuścił klub PiS po tym, gdy wraz z senatorem Piotrem Andrzejewskim został zawieszony na trzy miesiące w prawach członka tego klubu. Decyzja ta miała związek z tym, że obaj głosowali przeciw uchyleniu immunitetu senatorowi Krzysztofowi Piesiewiczowi. Andrzejewski nie zdecydował się wówczas na odejście z klubu.
Romaszewski potwierdził, że został zaproszony na posiedzenie klubu i Rady przez szefa Komitetu Wykonawczego PiS Joachima Brudzińskiego. Pytany, czy to oznacza jego powrót do klubu Prawa i Sprawiedliwości, odparł, że decyzji o jego powrocie do klubu w tej chwili nie ma. Podkreślił jednak, że zawsze był zwolennikiem Prawa i Sprawiedliwości i popierał politykę PiS w najważniejszych sprawach. - Dla mnie byłoby zaszczytem gdyby marszałek Zbigniew Romaszewski wrócił do klubu - ocenił z kolei Brudziński.
PAP, arb