"Piątka dzieci nie czyni z człowieka prezydenta"

"Piątka dzieci nie czyni z człowieka prezydenta"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Marek Migalski (fot. FORUM) 
Eurodeputowany PiS Marek Migalski na swoim blogu denerwuje się, że Bronisław Komorowski znów powołał się na fakt posiadania rodziny w opozycji do bezdzietnego Jarosława Kaczyńskiego. "Jako zatwardziały singiel przyjmuję to z coraz większym znużeniem i rosnącym zażenowaniem. I nie tylko dlatego, że jest to nieeleganckie i prostackie, ale także bardzo nienowoczesne i po prostu obciachowe" - pisze Migalski.
Zdaniem eurodeputowanego Komorowski zachowuje się tak, "jakby posiadanie dzieci czyniło z człowieka specjalistę w jakiejś dziedzinie i pretendowało do zajmowania najwyższych stanowisk". "Jeśli tak, to proponuję na głowę państwa pana Zdzicha z mojego rodzinnego Raciborza – w lokalnej gazecie można przeczytać, że ma już tyle dzieci, że nie jest w stanie spamiętać ich imion" - kpi Migalski.

Eurodeputowany PiS uważa, że zastosowana przez Komorowskiego argumentacja jest populistyczna. "Jeśli uznać jego sposób rozumowania, to na ministra transportu powinniśmy wybrać Misztala, byłego posła Samoobrony – miał wszak wiele aut, łącznie z Hummerem i Maybachem! A na szefa MSWiA właściciela klubu go-go: ten to musi mieć kupę kajdanek! No a na ministra spraw zagranicznych? Odpowiedź jest chyba jasna – Tony’ego  Halika (gdyby jeszcze żył, oczywiście)!" - pisze Migalski.

arb