Informacyjny aktywista z WikiLeaks

Informacyjny aktywista z WikiLeaks

Dodano:   /  Zmieniono: 
fot. Wikileaks.org 
Po ujawnieniu tajnych dokumentów dotyczących wojny w Afganistanie w centrum uwagi znalazł się WikiLeaks – portal słynący z publikacji tego, co inni chcą ukryć. Oraz stojący za nim Julian Assange.
Mimo że w bazie WikiLeaks można znaleźć ponad milion tajnych dokumentów, to brakuje wśród nich tych dotyczących życia Juliana Assange’a. On sam rzadko godzi się na wywiady, a kiedy już przystanie na rozmowę, odpowiada tylko na te pytania, które uzna za ważne. Czasem jego odpowiedzi są wymijające. Nawet w sprawie takiej błahostki jak rok urodzenia Assange długo zwodził dziennikarzy.

Wersja oficjalna brzmi: Julian Paul Assange urodził się w 1971 r. w Townsville w stanie Queensland w Australii. Jego rodzice byli związani z teatrem, dużo podróżowali, małżeństwo szybko się rozpadło, matka związała się z kolejnym mężczyzną, który miał skłonności do przemocy domowej… W sumie młody Julian zaliczył 37 szkół, pobierał także lekcje w domu, od prywatnych nauczycieli lub mamy. Sporo czasu spędzał w bibliotekach. Wiele osób uważa, że relacją z hakerskiej działalności Assange’a jest książka „Underground" Suelette Dreyfus (założyciel WikiLeaks pracował nad nią jako konsultant). Jednym z jej bohaterów jest mieszkający w Melbourne „Mendax" – nastoletni chłopiec, programista samouk, który nigdy nie poznał ojca. Dziełem Mendaxa miał być wirus WANK („Worm Againts Nuclear Killers", „Robak przeciwko Nuklearnym Zabójcom”), który zaatakował komputery NASA w dniu startu promu Atlantis w 1989 roku. Tyle książka.

 W 1991 r. Assange został oskarżony o 31 przestępstw komputerowych, m.in. o włamanie do komputerów australijskich uczelni oraz sieci kanadyjskiej firmy telekomunikacyjnej Nortel. Skończyło się na grzywnie w wysokości 2,1 tys. australijskich dolarów. Po przygodzie w sądzie Julian jako programista zajmował się tworzeniem wolnego oprogramowania (do szyfrowania danych lub użytku przez obrońców praw człowieka), sprawdzaniem zabezpieczeń komputerowych. Studiował matematykę, fizykę, informatykę, neuronauki. A w głowie kiełkowała mu koncepcja WikiLeaks, platformy, która umożliwiałaby zbieranie i publikowanie tajnych dokumentów, bez narażania źródeł, które je dostarczyły.

Dzięki WikiLeaks, były e-maile z konta Sarah Palin i korespondencja naukowców badających zjawisko zmian klimatycznych, która dała początek oskarżeniom o naginanie danych na potrzeby raportu. Można tu znaleźć też materiały wewnętrzne kościoła scjentologicznego oraz dokumenty dotyczące procedur obowiązujących w amerykańskim więzieniu Guantanamo na Kubie.


Więcej o WikiLeaks w najnowszym wydaniu tygodnika "Wprost".